W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Zbyt wiele póki co nie mam zamiaru wrzucać, ale to wrzucę :
Ostatnio edytowany przez Moździerz (2011-03-08 03:43:56)
Offline
Nienawidzę tego, jak brzydkie są moje figurki w połowie malowania, więc z bólem wrzucam zdjęcie WIP Sicariusa. No ale takie reguły konkursu. Chlip.
Offline
Pochwa na miecz jest robiona NMM ?
Offline
Baal napisał:
Pochwa na miecz jest robiona NMM ?
A i owszem
Offline
No pewnie, to było zdjęcie właściwie po położeniu bazowych kolorów. Zły jestem trochę, bo podczas malowania tych małych znaków ultramarines doczepianych do pasków (rzemieni?) u pasa, okazało się, że generalnie są beznadziejnie wykonane na figurce, a jeden z nich o mało co w ogóle by nie przypominał znaku "U". Ot jakość metali GW.
Offline
Skoro już złapałem się w końcu za aparat i figurki, uznałem, że wrzucę jeszcze parę fotek.
Najpierw staroedycyjny kapitan (Nie zwracajcie uwagi na plecak, jest zupełnie nie pomalowany, był tak zalany kiedy go dostałem z ebaya, że zastanawiam się po prostu czy go nie zmienić)
A tutaj zrobiony z tacticala, kilku bitsów i greenstuffu, sternguard veteran. Tył prawie w ogóle nie rozjaśniony, plecak ofc z lenistwa nie pomalowany
EDIT: dorzucam jeszcze fotki twarzy bez lampki włączonej nad nim, w rzeczywistości twarz jest bardziej podobna do tej (kolorystycznie):
Jeszcze taka uwaga - ten "pół-orzełek" na prawym barku jest moim zdaniem konieczny () jednak jedyny, który miałem to ten ze staroedycyjnego kapitana, ergo zalany farbą na całego. Jeżeli ktoś ma takiego staroedycyjnego orzełka i chciałby go odsprzedać, chętnie się dogadam
Strasznie nie umiem robić zdjęć, jeśli ktoś ma jakieś rady jak robić choćby przeciętnie dobre zdjęcia figurek, wyślijcie coś na PW.
Ostatnio edytowany przez Moździerz (2011-03-11 14:54:47)
Offline
Masz w aparacie możliwość sterowania przesłoną ? Bo widać bardzo małą głębie ostrości, na twarzy jest ostrość a naramiennik już rozmyty.
Wszystko pięknie pomalowane, ale nadlewki trochę ten efekt umniejszają.
Ostatnio edytowany przez ULTRAMARINE (2011-03-11 17:25:32)
Offline
Nadlewki biją po oczach okrutnie, posiedź nieco dłużej nad przygotowaniem modeli bo psuje to cały efekt.Litery na naramienniku przydałoby się jeszcze poprawić.NMM porządny choć zwolennikiem tej techniki nie jestem.Wracając do sprawy farmazona, twarz w oparciu o brązy?
Offline
Ano, fakt, to jest twarz pomalowana bestial brownem, zaraz po nałożeniu podstawy użyty wash devland mud, a potem zwykłe mieszanie bestiala z białym. Efekt molto bene, ale znudził mi się ten kolor twarzy (chyba z 6 gości w mojej armii już taki ma) więc sicariusa chyba będę robił dark fleshem. Choć trochę się boję robić debiut malowania tą farbą na nim.
Offline
Coś tak czułem, na ostatnich dwóch zdjęciach wygląda jak miałby problemy z wątrobą ale ogólnie gitara.Dark Flesha odradzam, przy zastosowaniu Skulla do rozjaśniania osiągniesz róż co w połączeniu z cieniowaniem czerwieni do tego samego koloru może popsuć efekt.Powodzenia .
Offline
Żeby nie było, że nic nie robię, to zamieszczam fotkę. Wciąż kombinuję z aparatem i światłem, jednak nie zmienia to faktu że rozjaśnianie pancerza jak dla mnie jest wciąż strasznie nierówne i mi nie odpowiada. Generalnie bardzo trudna do pomalowania figurka, dużo trudniejsza niż się spodziewałem.
Offline
Mam pytanie do tych, którzy już próbowali różnych kombinacji kolorów: czy scab red z red gore lepiej pasują niż mechrite red do red gore? pomalowałem testowy fragment płaszcza mechrite red i kolor jest dość blady, zależy mi bardziej na ciemnokrwistej (szkarłatnej?) nasyconej czerwieni.
Offline
najlepiej scabred z red gore (1:1) i odrobinę blood red (wcześniejsza mieszanka - blood red 2:1 a nawet 3:1)
A na końcu rozjaśnienie red gore z blood red (2:1 lub 1:1)
Ostatnio edytowany przez Baal (2011-03-14 18:50:06)
Offline
Ja uwielbiam scab red na czarnym podkładzie, potem daje scab z gore, samo gore itd. Mechrite`a nie używam.
Polecam ten tutek http://home.wideopenwest.com/~tinweasel … e_tut.html piekna czerwień.
Ostatnio edytowany przez ULTRAMARINE (2011-03-14 19:39:54)
Offline
No i to chyba ostatni WiP, tym razem tylko sicarius bez plecaka, bo nie jest jeszcze gotowy, z green stuffem pod butami zamiast podstawki póki co
Offline
Moździerz chapaux bas
Ostatnio edytowany przez ULTRAMARINE (2011-03-27 21:02:59)
Offline
Przyziemne słowa nie są w stanie określić piękna tego modelu
Offline
Sicarius skończony, powiedzcie, czy te zdjęcia są akceptowalne, wydaje mi się, że bardzo słabe są oba zdjęcia od boku no i bardzo przeszkadza mi kurz na płaszczu. Jak chcecie postaram się jeszcze raz zrobić te fotki lepiej, ale może to wystarczy.
Offline
oczyść płaszcz jakimś duzym miekkim pędzlem i po problemie. Zdjęcia jak zdjęcia, niestety mało wyrażne, ale ta nadlewka na plecaku
Offline
Hah, no powiem Ci, że nawet jej nie zauważyłem wcześniej na figurce, aparat jednak oczywiście wycisnął z siebie siódme poty, żeby było ją widać No trudno, w tym momencie już nic nie poradzę chyba, nie będę raczej zdzierał farby z lakierem i odrywał plecaka, takie życie, że człowiek błąd palnie Powiem tylko, że w rzeczywistości jej nie zauważysz dopóki pod lampką nie zaczniesz przyglądać się z 5 cm
Offline
Niestety mam taką przykrą dolegliwość że widzę nawet po ciemku nadlewki na Fire Warriorowych antenkach przy hełmie , dlatego tak długo u mnie trwa przygotowanie figurek pod malowanie.
Offline
Bardzo ładny model! W którumś WD był tutek jak go malować i wyszedł tobie równie dobrze. Szcególnie freehand na wewnętrznej częsci płaszcza jest gites
Podstawka jest fajna, ciekawa, a dodatkowo nie przesłania modelu! Jeżeli to są finalne fotki, to możesz je wrzucić do galerii. Jeżeli będziesz chciał to będę mógł w czwartek zrobić lepsze fotki.
Offline
Widziałem kiedyś ten tutorial, ale powiem Ci, że nie podobały mi się kolory, z których korzystał malujący, pomijam, że malował złoto metalikami, jak na GW przystało.
Offline
Tylko jedno słowo: Łał!
Offline
Kicek, stać Ciebie na więcej...
Model ładny, pomalowany wspaniale. Chodzi mi o dokładność, dbałość o szczegóły i dobór kolorów. Techniki wzorcowe, wykonane fachowo "frichand" na płaszczu pierwsza klasa, niby mały pikuś, a robi swoje. Twarz wyszła bardzo sugestywnie, jeszcze ten wyraz, widać, że ten gość właśnie coś tam sobie myśli, rewelka.
Najbardziej mi się podoba płaszcz, Moździerz, on jest kuna trójwymiarowy!!! :O
Niestety, nie rozumiem idei nonmetalic, kompletnie to do mnie nie przemawia. Nie rozumiem, dlaczego mam uwierzyć, że to żółte coś jest złote. Mogę jedynie pochwalić za jakość wykonania i precyzję.
Generalnie kawał dobrej, starannie wykonanej pracy, tym bardziej, że trudno jest tak ciekawie zrobić marynata.
Offline
Wiadomo Ultrasi są najładniejsi i malują ich zawsze niezwykle uzdolnieni ludzie
Offline
Hm, no NMM to jest coś a'la komiksowe rysowanie, tak po prawdzie, ja to dość lubię, bo postacie stają się takie...hmm...bajkowe/ filmowe, istnieją jakby w innej rzeczywistości. Drugim powodem, dla którego lubie NMM jest to, że strasznie nie znoszę złotych farbek wszelakiej maści oprócz ewentualnie Vallejo old gold, a malowanie nimi zawsze przyprawia mnie o ból głowy, szczególnie, że moim zdaniem metaliczna farba nie jest w stanie na powierzchni typu mała czaszka na hełmie oddać rzeczywistych odbić światła.
Ostatnio edytowany przez Mozdzierz (2011-04-04 18:02:47)
Offline
Czysto, schludnie, elegancko. Nic dodać, nic ująć.
Offline
Mozdzierz napisał:
metaliczna farba nie jest w stanie na powierzchni typu mała czaszka na hełmie oddać rzeczywistych odbić światła.
Jest w stanie, jeżeli potraktujesz metaliki jak normalne farby, nie wiem czy to masz na myśli ale wiadomo, że pomalowanie powierzchni tylko złotym i oczekiwanie że będzie odbijać światło jak w naturze, to trochę nie tędy droga.
Co do modelu, Raziel (jak zawsze) pięknie te wszystkie niuanse wychwycił i równie pięknie (jak zawsze) opisał, zgadzam się z nim w 100 %.
Offline
Tak, wiem o czym mówisz Ultramarine, to coś w stylu NMM malowanego metalikami. Kiedyś się będę musiał tego nauczyć (a nawet już w krótce, bo zaczynam zbierać Grey knightów ), ale czeka mnie z tym chyba jeszcze wiele godzin praktyki, bo jednak konsystencja farb metalicznych jest zupełnie inna, z natury są glutowate i zaklejają detale, na rozwadnianie często źle reagują, źle miesza się ten "błyszczyk" z samym kolorem, sam wiesz ile robią problemów, a drybrush rozjaśniany paroma pociągnięciami (przyjmijmy, że prosta metoda malowania metalików) to jednak bardziej już poziom table-topu. Poza tym jak mówiłem, lubię ten komiksowy klimat, dla mnie to działa jak złoty filtr obrazu w filmie "300", daje coś magicznego.
Offline