W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
SZATAN TWÓJ PAN
Po dogłębnej i długotrwałej lekturze dodatku Tropic Lightning, chciałem podzielić się z wami swoimi przemyśleniami na ten temat.
1. Ogólne wrażenie
Przede wszystkim, miłe dla oka są modele. Helikoptery są po prostu śliczne, podobnie jak kałachy. Tylko dwie strony konfliktu wcale nie przeszkadzają, bo modeli do nich jest cała masa.
2. Amerykanie
Jankesi, jak to jankesi, mają masę ciężkiego sprzętu, który (z wyjątkiem czołgów Patton) jest mięciutki jak kaczuszka (większość pojazdów ma pancerz słabszy od typowego Stuarta, za to lufy jak ISU, a i tak podstawową bronią pozostała półcalówka).
Broń ręczna przeszła lekką metamorfozę w stosunku do tego, co znamy z WWII. Przede wszystkim ostrzeliwując się w defensive fire dostajemy dodatkowy strzał jeśli jesteśmy na piechotę. GI Joes mogą też zamienić strzały z karabinu na pojedynczy strzał PPANC, co działa jak bazooka.
Bardzo ciekawym dodatkiem są medycy (ich zasady zajmują całą stronę), którzy mogą postawić chłopaków na nogi, a sami kosztują raptem 5pkt. Ponadto, każdy infantry team u Jankesów ma save na 5+ od umierania, a w przypadku zdania go otrzymuje "drugie życie", tym razem już ostateczne (medyk może je przywracać, choć operacja może się też zakończyć śmiercią ratowanego).
Ta armia ma też ciekawą zasadę, która mówi, że w przypadku oblania Platoon morale check nie ginie cały pluton, a jedynie zdejmuje się kolejny stand. Czołgi, które są zbogowane/zbailowane nie giną automatycznie podczas walki z piechotą - jeśli zdadzą morale, to nic im się nie dzieje.
Patrząc dalej, artyleria jest taka sama jak w standardowych Flamesach (to te same modele), więc da się zaoszczędzić, jak również utrzymano zasadę Time on Target (!!!). Podobnie ma się zasada z moździerzami, które po prostu przenosimy z Flamesów.
Helikoptery mają trzy (3) strony zasad, ale najważniejsze są takie, że są albo transportowe i walą z MG (kilku) albo są bojowe i walą dokładnie tak samo, jak Stuka zu fuss (!!!!!!!!!!). Ponadto, helikoptery mają przepotężny pancerz o wartości (-) z każdej strony i mogą do nich walić piechociarze i AA (czyli prawie każdy Mieciu z Vietcongu). Poza standardowym sejwem na 5+, należy zrobić firepower test (piechota przerzuca udany). W skrócie oznacza to, że byle kmiotek z kałachem może zestrzelić ci helikopter (choć nie pójdzie mu to tak łatwo).
Ogólnie armia wygląda ciekawie, bardzo filmowo i heroicznie (chociaż 12 cali zasięgu rifle teamów jest mało bossowe w porównaniu z MG, które walą na 16 cali).
3. Wietnamce
Żółtki maja tylko jeden rodzaj kompanii - bandę brudasów w wersji ruska piechota z Flamesów. Do tego ich podstawowe wyposażenie (Kałach) ma jedynie 8 cali zasięgu (ale 2 strzały). Do tego na każde 4 teamy piechoty przypadają 3 rakietnice z zasięgiem 8/12 cali, które automatycznie w zasadzie bailują od frontu każdy pojazd poza Pattonem. Poza tym dostępne są ruskie moździerze, ruskie AA guny, ruskie AT rifle, ruskie hmg (które można wsadzić do bunkrów) i ruskie konserwy.
Bardzo ciekawymi zabawkami są booby traps (czyli mini pola minowe), które wystawia się z ambusha (można je wystawić na przykład pod sierżantem wrogiej piechoty, bo Amerykanie nie mają bynajmniej Mission Tactics).
Żółtki mają sporą ilość zasad specjalnych (Quality of quantity, Night Assault, Recoilless guns, re-rolle missów z nieruszanych rakietnic) w tym najważniejszą, jaką są Goryle. Działa to jak Endless Swarm w 40k, tyle, że kmioty wychodzą z losowego miejsca na stole (tak jest, mogą wyjść Jankesom zza pleców).
Ogólnie rzecz ujmując, Jankesi mają mocno pod górkę (nawet pomimo przewagi sprzętowej).
Właśnie rozkminiam rozpiski dla obu stron, więc niedługo powinienem wam pokazać jak wyglądają poszczególne armie.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Super
Offline
coś przycichło, a właśnie się z Arkiem zastanawiamy nad wejściem w Vietnam/FON
gra ktoś jeszcze we Wrocławiu?
Offline
Maciek ma, ja się zastanawiam i Czys chyba też.
Offline
Przycichło bo nikt poza mną we Wrocławiu nie ma armii. Ja niecierpliwie czekam aż ktoś zacznie grać... jak będzie więcej ludu to nawet zrezygnuję ze zwykłego fowa na rzecz Vietnamu i FoN
Offline
Przymiarki robię do FoN, choć wolno mi to idzie..
Offline
Armia zakupiona... wkrótce na stole. ANZAC
Offline
No... chyba najwcześniej na Gwiazdkę
hehehe...
ale ja też popełniłem ten czyn i mój amerykański zmech też mam nadzieję dojedzie w tym samym czasie.
Ostatnio edytowany przez Garghgor (2013-11-26 16:59:09)
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Moje Wietnamce powoli nabierają kształtu. Najdalej w marcu będę miał komplet. Na razie mogę grać na proxach.
Offline
Wiadomo czy chłopaki będą robić w jakiejś przewidywalnej przyszłości Afgan?
Offline
Hmm też na to czekam ale przypuszczam, że jeszcze trochę czasu minie. W tym roku najprawdopodobniej IWŚ, zostało im trochę do zrobienia z IIWŚ, Cold War... jak zrobią późny cold war to może pojawi się wojna w zatoce.
Offline
O, info o Iwś też bardzo fajne - uwielbiam ten okres w historii. Będę śledził.
Offline
Ja tam jednak myślę, że to nie będzie I WŚ. Ale czas pokaże...
Offline
A jaki nowy okres Twoim zdaniem mogą wydać w 100ną rocznicę wybuchu IWŚ??
Offline
Hmm... czas pokaże. Raczej stawiam na rozwój konfliktów współczesnych czy też wydanie Pacyfiku 1944-45. Moim zdaniem IWŚ jest zbyt statyczna i piechotna. A to nie odpowiada modelowi sprzedaży BF, który stawia na konflikty pancerne. Zobacz ile czasu zajęło rozwinięcie Vietnamu, który był zupełnie nowy. I miał nowy zestaw reguł. Jeżeli tak samo miała by się rozwijać IWŚ, to raczej nie wróżę szybkiej ekspansji. Stąd bazuj na modelach, które już są... przy założeniu dodruki niewielkiej partii. Tak jak to miało miejsce w przypadku wojny 6-dniowej. Obecnie po 3-4 m-cach masz wszystko co jest potrzebne do grania. Nowy front IWŚ spowodowałby rewolucje wydawniczą w BF, który i tak ma ogromne problem z zapewnieniem modeli do istniejących konflików. Finowie mają opóźnienie na poziomie 6 m-cy. W takiej sytuacji nie pchałbym się w totalnie nowy konflikt. Ale to tylko moje zdanie...
Offline
Niestety to była I WŚ. Jednak szału nie zrobiła. Chyba nikt w Polsce w to nie gra. Za to dorobiliśmy się nowej książki do Fate of Nation oraz historycznie 2-go turnieju Cold War w Polsce (więcej tutaj). Tym razem punkty są bardziej zbalansowane, bo nowa książka przyniosła podwyżki punktowe oraz zmianę organizacji struktur wojskowych. Dzięki czemu armie z Vietnamu (poza piechotnymi PAVN oraz US Airmobile) stają się równorzędne i mogą próbować nawiązać walkę w Cold War. Dla mnie bomba... ...czekam na drugą książkę do Vietnamu, PDF do FoN (Syria), oraz po cichu liczę na wydanie w formie PDF-u wojny Pakistan-Indie z 1965 (patrz tutaj).
Przy okazji co powiecie na to, aby zagrać u Nas Cold War (na proxach) w najbliższym czasie?
Offline
Wiesz... na luźne to zawsze, ale może by się zebrało parę osób na turniej. Zarzucam temat...
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Temat zarzucam ja => klik
Offline
Na zachętę: Siły Zbrojne Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, na zasadach Ironclad Company, prawie gotowa do walki
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Najs
Offline
I po ostatnich poprawkach...
...to co, może jednak COLD WAR?
Offline