Hm...
Niezłe, ale jest kilka "ale". Przede wszystkim ilość plutonów. Sprawdź dokładnie czy coś z tego nie ma obowiązku robić combat atachementów, jeśli nie, zostaniesz z 7, a to niefajnie. Spady zawsze mają kłopot z artylerią, Twoje rozwiązanie zakłada, że walczy ona tylko i wyłącznie z piechotą i małymi pojazdami. Heavy mortar zajmuje strasznie dużo miejsca na stole, lepsza byłaby rakieta (taniej, równie dużo miejsca, nieważne za którym razem się wstrzelisz, działa tak samo).

Masz problem w ataku bo jedyne co ma koła to Marder, a 4 sztukami raczej nie wykopiesz wrażych spadochronów czy innej piechoty. Jeśli zdarzy Ci się grać misję obronną z inną piechotą, po tobie. Pomyśl o włożeniu albo większych plutonów, albo wciśnięciu czegoś z kołami do ataku.

Bronisz się nieźle, ja bym się zastanowił nad stacjonarnymi działami (dodatkowo jakoś, Mardery są gites) i na artylerii rakietowej albo konwencjonalnej, heavy mortary nie są aż tak skuteczne jak się wydaje (jako jedyna arta, jako support są mega groźne).

Ostatnio edytowany przez Zielarz (2013-11-01 06:34:11)

Ale wtedy musisz grać gównem. Kampfgrupa to rozpaczliwe wyjście, lepiej jest nie musieć.

Samochody w zwiadzie są straszne, ale niełatwo ich używać bo walczą w izolacji. Bardzo zależy co to jest. Jak Rady to tak sobie, jak Pumy, zawsze warto! Samolot jest groźny, ja nie lubię ale trudno odmówić mu skuteczności, zwłaszcza na początku bitwy...

Za 30 pkt zawsze mozesz wrzucić paka do rakiet a ciężarówki obowiazkowo wywalić z nebli one są light i tak biegają jak głupie