W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Muszę się gdzieś pochwalić moją MEGAakcją...
Brute Veteran jako posłaniec wymyka się z walki i podąża w stronę domku, by w następnej turze uciec z pola widzenia przeciwnika i zdobyć punkty za dotarcie do krawędzi.
Jednak nie było mu to dane i Kelt Druid dopadł go w ostatnim momencie, a potem do walki dołączył bohater - Koren the Chosen One.
Biedny ork, oj biedny... przezwyciężył ogarniający go strach i widząc furię w oczach przeciwników zdeterminowany rzucił się jako pierwszy na Korena.
I trzema pewnymi cięciami maczety.... zabił go
Niestety zginął od ciosów wściekłego Druida. Jednak jego czym był heroiczny i będzie opiewany w pieśniach przez następnych kilka pokoleń...
Brute Veteran 21p
Kelt Druid 28p
Koren the Chosen One 135p
Mina Tomka, gdy zabiłem mu Korena... bezcennna
Offline
Moja z przedwczoraj: Valkyrie of Alahan bije się z 4 modelami Alchemików: serious ranną bohaterką, kusznikiem, sentinelem i sentinelem z wyturlanym mutagenic 6. Wchodzą ataki: 4 o trudności 5 z bohaterki, 1 o trudności 4 z kusznika, 2 o trudności 6 z sentinela, 2 o trudności 8 z sentinela z podbitym atakiem. Valkiria (lekko ranna, DEF 4) się broni, 5 kośćmi odbija 2 ataki bohaterki, 1 kusznika i 2 słabszego sentinela. Sustained Defence odbija 1 atak bohaterki (trudność 7, rzucam 4+), potem 1 atak lepszego sentinela (trudność 12, trzeba rzucić 6/3+), udaje się, wchodzimy na 2 hit z lepszego sentinela (trudność 14, trzeba rzucić 6/5+) też się udaje, wchodzi 1 hit z bohaterki i zadaje Light Wound. Epicka obrona w sytuacji, w której nic nie można zrobić. Nic dodać, nic ująć. Po prostu fuks.
Offline
Ten topic zmobilizowal mnie do zalozenia konta na tym forum;p Jeszcze za czasow turniejow konfy w twierdzy wroclaw mialem pare " mega-akcji"
Armie jakie zbieralem to Acheron i Devourersi.
1.Wystawilem na turniej 350pkt, 1 model(od tego czasu wprowadzili zmiany w zasadach co do ilosci;p) legenda acheronu Grand Crane;p
Pan byl pancerny, mial regeneracje na 4+ i straszenie 12 z dreadfulem:)+ artefakt pozwalajacy straszyc na zasieg leadershipa, raz w grze(jakos tak to dzialalo;p)
Pierwsza walka vs armia wolfenow, zakonczona zwyciestwem, poniewaz 2 z 3 predatorow i 1 warrior uciekly za plansze a reszte posiekalem;p
walka druga vs armia sassarow, rozgrywka wygladala podobnie, tylko wiecej ich uciekalo, ale zakonczona remisem, bo bylo ich za duzo i wykonali misje;p do walki wrecz nawet nie doszlo;p
walka trzecia vs gryfy(sami strzelcy z tego co pamietam to sie ich nazywalo hood;p) tu juz sie obawialem przegranej. Dostalem juz w 2 rundzie strzala od bohatera, wyrzucil 5 i 6, co zakonczylo sie seriousem( nawet nie wiem czy nie krytykiem) w kazdym razie potem dostawalem same smetne strzaly. Regeneracja na 4 zrobila swoje co ku mojemu zdziwieniu spowodowalo, ze zakonczylem gre z pelnym zyciem;p
w walce wrecz sie nie wykazal, ale wtedy docenilem sile strachu;p Pozdrawiam Krisa, bo wtedy sie strasznie denerwowal;p
Druga mega akcja jaka mialem to sytuacja, w ktorej doszlo do starcia mojego Nekhara( pancerny bohater do devkow za 210pktow) z 4 predatorami wolfenow, ktorzy okrazyli go z 4 stron podstawki.
Starcie odziwo wygralem;p, w sumie nie pamietam jak do tego doszlo, ale mialem dobre rzuty, a przeciwnik mial na tyle slabe, ze co ture schodzil 1 predator. W koncu moj Nekhar z wielkim krytykiem na karku zostal sam na polu bitwy;p jednak 12 defa i hard boiled robily swoje;p
Utkwily mi w glowie tez walki z Rakkoo i jego wolfenami, zawsze mial konkretna taktyke i robil przemyslane decyzje, ogolnie byl mega pro gamerem, ja zaczynalem wtedy grac w konfe i zawsze jak ze mna gral to przegrywal, bo mial meega pecha haha XD tez pozdro dla Niego;p
Reszta mega akcji to raczej mega porazki, np. fireball z sila 20 albo szczesliwy fuzilier z doubletem 6;p w mojego tyranta na samym poczatku gry...
Oj dawno to bylo....fajnie jak by wrocilo;p
Offline