W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
To ja też napiszę swoją rozpiskę, panzerkompanie z fortress europe.
HQ 2x Panther
Plutony:
- 3x panther
- 4x Panzer IV H
- Tiger I
- Panzerpionieer platoon z SMG w commandzie
- jedna sekcja 3x Nebelwerfery
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Jest to nic innego, jak tylko marzenie każdej kompanii piechoty.
Jeśli trafisz na stół, gdzie jest dużo covera, to więcej jak czterech tur raczej nie ugrasz.
Piechociarze zjedzą cię w combacie, bo jest cię masakrycznie mało.
Z pancerkami na Shermanach spokojnie sobie poradzisz, prawdopodobnie Cromwellowa horda też cię nie ruszy, ale kompletnie nie widzę tego w defensive battle.
Wiem za to na pewno, że świetnie będzie to zabijało ruskie pancerki.
Offline
Cromwelle zabijają Cię góra w trzeciej turze. Na te punkty wystawiam 32 pojazdy opancerzone, w wersji bez artylerii 20 średnich czołgów i 3 lekkie.
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Oczywiście nie zapominajmy, że Desert Raty są złośliwym żartem albo wypadkiem przy pracy i nie należy ich brać pod uwagę. Poza tym, w całej Polsce tylko jedna osoba tym gra, więc tym bardziej nie należy się nimi przejmować. Z każdą inną pancerką (nie licząc IS + ISU, które też są wypadkiem przy pracy) dasz sobie radę. Gorzej z piechotą, bo z nimi to już znacznie gorzej wygląda.
Offline
A ja tam uważam że rozpiska daje radę. Zamienił bym tylko Panthery z HQ na PanzerIV i uzupełnił za różnicę oddział PaznerIV do piątki. Za resztę punktów może jakieś p-lotki, albo coś do koszenia mas piechoty wszelakiej.
Szef od pionierów ma knackera, czy fausta?
Offline
A ja tam sądzę Zielarzu, że przesadzasz z cromwellami. Jak dla mnie to nie trafiłeś na dobrego gracza ciężką pancerką jeszcze, takie wrażenie odnoszę. Oczywiście, że ja nim nie będę i nie pokażę jakiejś klasy, tylko zgodnie z planem dostanę w 3 turze , ale uważam, że cromwelle, które nic nie robią panterom i tygrysowi od przodu, w tym tygrysowi praktycznie nic także od boku, nie zawsze trafią na gracza buca, który będzie stał ładnie bokiem i zbierał od Ciebie lampy. Jak dla mnie to z tymi cromwellami to jak z tauami, mówisz, że potwór i w 3 turze masakra, a w praniu wychodzi, że są na to metody Powtórzę jednak, że u mnie pewnie tych metod nie uświadczysz i tak, bo wiele jeszcze czołgów muszę zezłomować żeby nabrać ogłady
Edit: @Zalew: Knackera
Ostatnio edytowany przez Mozdzierz (2011-06-02 18:13:23)
Offline
Dopłać mu 5pkt i weź fausta. W pionierach nie robi różnicy czy masz 4 czy 5 Tank assalut, a 12AT z fausta na bok (defensive fire) potrafi zmusić przeciwnika do zastanowienia nad sensem szarży. Nawet mimo tego że to tylko jeden strzał.
Offline
no ale wtedy będzie 1805 pkt, a z całej reszty trudno coś zabrać bo jest goła.
Offline
Moje wątpliwość względem tego opisałem post wcześniej;)
Offline
Grałem z ciężkimi pancerkami wszystkich najlepszych graczy w Polsce przez ostatnie 3 lata. Przypominam sobie turnieje, w którym byłem jedynym zawodnikiem który nawkładał danemu delikwentowi. Pantery zabija się z boku w 2 turze Cromwellami (Pantera ma wtedy save na 5+/6 lub, z fartem, z przodu w pierwsze Fireflajamij, Tigery takoż, choć te ostatnie lepiej olać). Przeciwnik mnie nie widzi, a nawet jeśli to trafia na 5+/6 (nie gram w tę grę od wczoraj) i jego uber działa mogą mi naskoczyć. Kolesie zawsze stoją przodem, ale ja zawsze jestem z boku najdalej w 3 turze i wtedy zazwyczaj kończy się gra. Nie jest jak z Tałami, ta maszynka po prostu działa i mieli. Jasne że trzeba tym dobrze grać, ale i tak Niemcy są bici jak dzieci, dużo gorzej z Ruskimi. Kluczem jest ilość weterańskich czołgów.
Ostatnio edytowany przez Zielarz (2011-06-02 20:11:30)
Offline
Hm. No może, trudno mi powiedzieć cokolwiek "na pewno" o tej grze, bo mało jeszcze widziałem, ba, nawet nie znam nadal większości zasad. Ale skoro jest tak jak mówisz, to znaczy że jest to OP i niezbalansowane, bo zawsze powinna być możliwość, że dobry gracz cię pokara ;p
Offline
Kara, kara, ale w końcu mobilność bierze górę. To nie są starcia po 20:0. Gram ma balans, ale potrzeba dobrego kontrolera, bo samo w tej grze nic się nie robi. Powiedz to ruskim kompaniom gwardyjskim na ISU 152, to dopiero przegięcie!
Offline
Albo na IS-1. Jedzie na Ciebie fala stali na której odparcie jest tylko jedna rada, stalowa ściana z drugiej strony.. Marcinowe czołgi mają przynajmniej papierowy pancerz i, teoretycznie, krucho u nich z morale..
Sowieckie zagony pancerne trafiasz milion razy i nawet nie rysujesz pancerza, to frustrujące, bo przeciwnik uznaje się za wielkiego stratega, a ty sobie powtarzasz w myślach "dorwiesz go wieczorem w zaułku; rękoczyny nie są rozwiązaniem". Wybacz, ale mam traumę po tegorocznym Pyrkonie..-.-
Offline
no akurat ta moja rozpiska to na mój gust by nie miała dużo problemów z rysowaniem ISów, w końcu same AT 11, 13, 14, raczej z grubej rury pierogi podawane.
Offline
Podpowiem tylko że IS ma pancerz 10-8-2.
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Lufa Pantery wystarcza do strzelania się z ISami. Gorzej, że lufa ISa też wystarcza do strzelania się z Panterami. Oczywiście Pantera jest do przodu z racji ROF2, ale ta wielka banda ludzików biegająca koło ISów jest moim zdaniem dużo groźniejsza od samych czołgów.
Offline
Zielarz tylko, ze w grze z Toba, a takze z rosyjska pancerka, kolega zrobi kampfgruppe i zaczynasz miec cieplo ;] Bo 1 i 2/3 plutonu Panther + 1 i 1/3 plutonu PzIV Potrafi juz kosic Twoje czolgi az milo (na Rosjan bym wystawil zamiast PzIV, Tygrysa). Taktyka wtedy jest taka:
Na Szczury - strzela pluton 1. Jest tyle zniszczen ze jest moralka, to nastepny pluton strzela w Twoj nastepny. Nie ma tylu? To dobijamy. Strzela 3 pluton. Historia sie powtarza. A w miedzyczasie wykorzystuje sie tez dowodce kompanii (np jak gdzies do dobicia pozstal czolg). Do tego tutaj najwazneijsza sprawa to wystawienie sie na flankach! Szczury maja tendencje do wykorzystywania naturalnego terenu i bokow stolu do tego zeby nas zajechac i trzeba o tym pamietac.
Na Rosjan - Niszczymy wszystko w zasiegu wzroku. W przeciwienstwie do Szczurow Rosjanie najczesciej sa Fearless, wiec trzeba im niestety maksymalizowac straty. Niemniej jednak beda sie poruszac wolniej niz nasze jednostki wiec przy dobrym manewrowaniu nie wejda nam na boczny pancerz ;].
A jesczez co do rozpiski A gdzie Brummbary ?
Offline
Wziąłeś pod uwagę ze trafiasz mnie na 5/6+ i strzelasz jeden raz każdym wozem? Przerabiałem już pionierów , pantery i brumbary razem i też się dało. Pomarzyć dobra rzecz.
Offline
a ja się pytam po co w tej rozpie samotny Tygrys i gdzie są brumbary??
jesli już masz grać czyms takim to weź lekko zmodyfikowaną moją rozpę czyli:
HQ = 2xPzIV+Bergepanther = 205
3xPanther = 560
4xPzIV = 380
4xBrumbar = 280
2xPuma = 100 (110?)
2xFlakpanzer 38t = 80(?)
3xPanzerwerfer+full crew = 195
piszę z pamięci ale wychodzi mi równo 1800; jesli coś się nie zgadza o 5 pkt to można Bergepanzera III wziąć lub zrezygnować całkowicie;
rozpiska w sprawnych rękach (nie chwaląc się) potrafi byc mordercza
Offline
Zielarzx skad Tobie wyszlo to 5+/6? Bo jak wjedziesz o lasu to na boczny dostaniesz sie w minimum 3 turze, nie mowiac juz o zakopanych czolgach. Do tego Ty tez strzelac bedziesz na 5+ najpewniej wiec szanse sie wyrownuja. Do tego 1 tura to bedzie strzelanie z pelnym ROFem.
Ok klocil sie nie bede bo wszytsko zalerzy od: doswiadczenia graczy, terenu i szczescia w rzutac
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Ja podsumuję to tak - jeśli grasz z Marcinem i mu na wszystko pozwalasz, to jest tak, jak on pisze.
Jeśli grasz z Marcinem i nie pozwolisz mu rzucać tymi spadochronowymi kośćmi, to go zabijasz prawie bez strat.
Dlatego też kwestia tego, że Marcin również będzie musiał trafiać na 5+ jest w tym momencie nieistotna.
Offline
W zależności od scenariusza i przemyślności przeciwnika strzelam na bok w turze 1/2/3. W zależności od terenu na 4/5. Na 6 wziął się firefly z semi-indirectem w lesie, dla Pantery też groźny jak się czasem okazuje. W zależności od rozwoju sytuacji na boki pakują się Stuarty (s.7), Carriery (s.10) lub Cromwelle (s.10). Kluczem jest ilość wozów - jestem w stanie poświęcić pluton żeby załatwić pluton. Jadąc ofensywnie 2 plutonami Cromwelli zazwyczaj wygrywam spokojnie z jednym Panter, jak mam dzień to próbuję 1 plus wsparcie czegoś. Mam na stole jakieś 6-8 plutonów, więc strata 1,5 mnie nie boli aż tak bardzo, natomiast dla fana Panter ich utrata to znaczny upływ sił. Ale jak pisze Thag, sporo zależy od tego z kim gram i na jakim stole (tzn. zależy jak szybko zacznę aż tak się pchać do przodu, bo zrobić to kiedyś muszę po prostu, inaczej dupa zbita).
Offline