W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Jakie macie doświadczenia w zabezpieczaniu modeli wynikających z codziennego użytkowania.
Wszystkie modele przewoze w S&S, dbam o nie jak najlepiej potrafię, a mimo to powstają otarcia nawet od samej gąbki na najbardziej wystających elementach jak ostrze broni, lufy karabinów itd.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
A masz je pokryte lakierem?
Offline
Nie, pytanie jakimi i jak aplikować. Mam jeden army paintera.
Offline
Przede wszystkim przed pomalowaniem figurki trzeba ją pokryć podkładem (ja używam Deco Color), a po pomalowaniu pokryć trzema cienkimi warstwami lakieru (ja używam matowego Talens 115).
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Polecam matowy Army Paintera lub pól matowy GW.
Jedna warstwa po wszystkim i dać porządnie wyschnąć.
Przy całkowicie matowym być może uznasz za stosowne poprawienie niektórych fragmentów modelu błyszczącym lakierem nanoszonym pedzelkiem (wiziery, klejnociki, displaje etc.)
Offline
Ja lecę wszystko Purity Sealem (półmat z GW) dwa razy. Ustawiam modele na kartonie od pizzy, psikam lekko przesuwając rękę w płynnym ruchu z lewa na prawo pod jednym kątem, obracam karton z figurkami o 45 stopni i powtarzam. Z przesuwaniem ręki jednostajnym ruchem chodzi o to, żeby model dostał jednolitą warstwę lakieru, lepiej też zaczynać każdy "psik" poza modelem bo często wylatuje na początku za dużo lub zgęstniały lakier, który został na dyszy z poprzedniego psikania. Dlatego zaczynam psikać obok figurki i przeciągam potem po niej.
Jak pokryję figurki ze wszystkich stron gram na komórce przez 15 minut (bo robię to w piwnicy) i potem nakładam tak drugą warstwę.
Nie trzeba też specjalnie się martwić, żeby dotrzeć lakierem do wszystkich miejsc - odwrotnie niż przy aplikacji podkładu, który chcesz mieć też pod pachami, itp. Wystarczy, że lakier będzie na bardziej zewnętrznych częściach, które widać i które się przecierają. Dlatego trzeba nakładać go ostrożniej i lżej niż podkład, bo łatwiej przedobrzyć i zepsuć cały efekt pieczołowitego malowania.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
@Fala +1
Dodatkowo psikamy krótkimi seriami (psik, psik), bo przy ciągłej serii zmatawiacz zostaje w butli i zaczyna lecieć wyłącznie lakier błyszczący
Offline
A jak taki lakier zachowuje się z posypkami na podstawkach? Poskleja je czy nie będzie wiekszej różnicy. Zdecydowanie preferuje produkty w aerozolu.
Offline
Ten, który podałem nie narusza posypek
Offline
Należy jednak pamiętać, żeby nie kłaść lakieru na pigmenty, bo później jakieś dziwnie białe się robią. Chyba, że to był jakiś przypadek
Offline
Warto przypomniec, ze bardzo istotne jest nie czym, a w jaki sposob psikamy lakierem.
Przede wszystkim jesli jest to puszka nalezy pozadnie wymieszac zawartosc.
Dwa nie psikamy w upale ani ulewie.
Trzy robimy 2-3 delikatne cienkie warstwy, nigdy jednej grubej.
Nie stosowanie sie do powyzszego moze skutkowac bialym nalotem i innymi dodatkami.
Ja stosowalem zarowno tani spray z castoramy jak i vallejo varnishe z areografu.
Efekt porownywalny, kwestia wygody i dokladnosci w psikaniu.
Dodam, ze modele psikane tanim sprayem spisuja sie dobrze (moje figsy do 40k i starsze Infinity), jedyne odpryski jakie zauwazylem to mechaniczne zagiecia na metalowyxh figsach ale to juz wina mojej nieuwagi.
Dodam jeszcze ze warto zainwestowac w dobry podklad (tutaj polecam czarny vallejo, jest bardzo 'elastyczny') i klasc cienkie 2-3 warstwy zamiast jednej a grubej. Dzieki temu figsy wytrzymaja znacznie wiecej.
Offline
A varnish i inne takie lakiery można rozcieńczac thinnerem i pościć przez aero czy bezpośrednio?
Offline
Położyłem na swoje modele matowy lakier od Vallejo. Większość za pomocą aero. Zdarzyło mi się używać go też zwykłym pędzlem.
Czytałem na innym forum, że warto jest położyć 2-3 cienkie warstwy lakieru, a w wypadku ostrego użytkowania figurek dokładać jedną co rok lub dwa (oczywiście bez przesady).
Niektórzy pędzelkiem dokładają dodatkowe warstwy lakieru w newralgiczne miejsca modelu takie jak koniec lufy, hełmy, czubki butów, ostre krawędzie.
Warto zaznaczyć, że modele plastikowe są mniej narażone na obicia - ergo - wystarczy mniej lakieru.
Trwałość farby i lakieru zwiększa też dobrze położony podkład, jak ktoś już napisał. kilka cienkich warstw.
Na moich metalowych, lakierowanych modelach nie widziałem jeszcze odprysków.
Niestety, jeżeli pogniemy jakąś metalową włócznię, sztandar. Nie ma mocnych na taką sytuację. Żaden lakier nie pomoże.
Offline