Bartku...

1. Dlaczego dowiaduje się o tym wszystkim z Forum dopiero?
2. Sprawdź raz jeszcze ilość wykładzinowych elementów, bo ostatni znalazłem podczas sprzątania kupę tego poupychane pod stołem.
3. Na półkach w sali głównej są jakieś zwoje wykładziny. Może to da radę wykorzystać?

Pozdrawiam

Zgodnie z moją listą wyposażenia, powinniśmy mieć następujące ilości elementów:

1. Pole z frędzelkami - 10 sztuk (było 2 ostatnio)
2. Pole bez frędzelków, ale za to z wzrokami - 14 sztuk (było 0 ostatnio)
3. Lasy - 20 sztuk (było ostatnio 16, ale akurat o lasy się nie czepiam, bo nadal ich wystarczy)
4. Rzeka - 16 sztuk (było ostatnio 10, ale nadal nam wystarcza)

Co do zwiniętych w rolki rzeczy, to niestety nie bardzo wyglądają jak wysokie zboże

Podjadę do sklepu w sobotę zapewne i przeglądnę wszystko, bo może faktycznie gdzieś ktoś sprytnie schował część terenów, aczkolwiek jestem na 100% pewien, że ktoś podprowadził kilka elementów (brakuje choćby brunatno-zielonego materiału, z którego było zrobione "bagnisko").

cavalierdejeux napisał:

1. Dlaczego dowiaduje się o tym wszystkim z Forum dopiero?

Mnie interesuje ciągle odpowiedź na to pytanie... może być na PW

... Acha i jeszcze jedno skoro pojawił się ten problem.
Poproszę o zrobienie przy mnie inwentaryzacji rzeczy (chociaż sam to pewnie zrobię też), które są na sklepie dzięki Waszej uprzejmości. Będę miał wtedy czarno na białym co było, a nie jest.

Krechafety napisał:

jestem na 100% pewien, że ktoś podprowadził kilka elementów

Jesteśmy w Polsce więc ja też jestem na 100% pewien, że coś wynieśli/wyrzucili/zniszczyli.
Są połamane krzesła, poobgryzane ściany... ostatnio jakis debil wysypał torebkę z zupką do rezerwuaru wody nad kiblem itp. itd.

Dodatkowo jeśli się żalimy to proszę bardzo...

Bolter miał na początku przygody z Flames of War makiety do skonstruowania jednego porządnego stołu do grania.

Większość z nich stanowiły niskie domki-ruinki odziedziczone po poprzedniej firmie (... i parę innych drobnych rzeczy, a nie same górki jak napisałeś Bartku!). Były schludne i na temat. Nie były jakieś tam odjazdowe, ale były CAŁE. Teraz wstyd z nimi grać i można o nich powiedzieć wszystko, ale nie to, że są CAŁE.

Dodam, że używane są od kilku miesięcy TYLKO przez graczy w FoWa. Zaraz pewnie usłyszę, że nimi nie rzucacie, nie kładziecie się na nich i inne takie... i oczywiście macie racje. ...Ale je pakujecie po turnieju i niestety czasami widzę jak to wygląda. Staram się je przepakowywać albo po prostu robię to za was, ale na dzień dzisiejszy nie ma to już znaczenia.

Jeśli ktoś kupi duży czarny akrylowy spray (12zł) i listewkę sosnową 3x5x1500mm to mogę to odnowić.

TYLE W TEMACIE

Jeśli się nie zgadzacie z powyższym to macie takie prawo

cavalierdejeux napisał:

Jeśli ktoś kupi duży czarny akrylowy spray (12zł) i listewkę sosnową 3x5x1500mm to mogę to odnowić.

Listewka na 1,5metra? Mogę skołować taką, tylko zastanów się czy musi być koniecznie sosnowa i czy mówimy o 1,5metra..
Jeśli będzie potrzeba rąk do pracy to moje, choć obie lewe, chętnie użyczę.

Rozmawiałem dzisiaj z Maćkiem. Zginęła wykładzina, która była w reklamówce Super-Pharm i którą przyniosłem razem z elementami drewnianymi oraz ten burozielony kawałek bagniska i lasy.
Lasów nam nie potrzeba więcej, bo było ich aż za dużo. Co do pól, to ustaliliśmy, że mieliśmy spory zapas, o którym nie wiedziałem dokupując wykładzinę, więc też nie będzie nam tego potrzeba więcej.
Bagnisko może być problemem, bo nabyłem je na wyprzedaży, więc wątpię, by udało się je jeszcze znaleźć, ale to i tak mało istotne.
Co do starych domków, to wystarczy je tylko usztywnić, więc to też nie będzie problemem - wezmę pomiar przy najbliższej okazji i dorobię wzmocnienia. Bardzo dziękuję, Piotrze, że zwróciłeś moją uwagę na ten problem, bo zupełnie o nim zapomniałem . Wezmę makietki do siebie i załatwię wszystko w ciągu kilku dni (łącznie z malowaniem).

I nie chodzi tutaj o żalenie się, a o zmobilizowanie naszego kółka do nieco żywszego działania, bo póki co nie jesteśmy w stanie zorganizować imprezy, na którą będzie można zaprosić ludzi spoza Dolnego Śląska.
Dlatego też prosiłbym o wzięcie się za siebie i zabranie się za kolektywną produkcję potrzebnych nam makiet, bo ja sam nie dam rady się tym zająć.

Ostatnio cięzko u mnie z czasem na granie, a tym bardziej na szukanie elementów makiet. niemniej chętnie się dorzucę jakąś kasą na tereny. Pytanie Bartku, czy można by np tobie skoro już zacząłeś wątek... No i drugie pytanie jaką ewentualnie byśmy składkę przyjęli. Proponuję po 10 zł miesięcznie od gracza. Szybko by się coś zebrało, a obciążenie finansowe też nie duże.

http://www.chilternminiatures.co.uk/onl … 3c1a9d1177

Znalazłem stronkę producenta elementów makiet z żywicy. Ogólnie rzecz ujmując, to przeliczyłem sobie koszta i wyszło mi, że zagospodarowanie jednego stołu ich asortymentem (w sensie domki i stogi siana) kosztowałoby wraz z wysyłką ok. 190zł, a górki i inne tego typu rzeczy możemy szybko robić sami.

Korzystając z faktu, że poruszony został w innym topiku temat powstania klubu dla grających, proponowałbym istotnie wprowadzenie miesięcznej składki na zakup makiet. Myślę, że stawka 5zł na miesiąc nikogo specjalnie nie obciąży, a naprawdę przydadzą nam się dodatkowe domki i górki.

Myślę, że składka nawet 25 nie urwie nikomu głowy, a zbierzemy co trzeba 5 razy szybciej. Wracam 18 i jestem do dyspozycji. Na wyjeździe spróbuję zwymiarować obiecane domki.

On it! Oficjalnie biorę sprawę torów i kolejek na klatę.

Co do rejestracji, to jestem za...   ...w końcu jakieś punkty zdobyłem, więc...

Zapełnianie stołów do FoWa czas zacząć. Zrobiłem rozeznanie w kosztach materiałów (poza farbami) niezbędnych do zapełnienia wrocławskich stołów do FoWa.

Podstawową rzeczą jest styrodur (polistyren ekstrudowany xps). Koszt paczki tego wspaniałego materiału o grubości 2 lub 3cm wynosi około 140-150zł za paczkę która zawiera od 14 do 20 płyt w zależności od firmy (wymiary jednej płyty to 1,25mx0,6mx0,2/0,3m) Nie wiem ja dokładnie będzie to wyglądało we wrocławskiej hurtowni. Wysłałem maila w poniedziałek powinny być jakieś szczegóły.

Następnie potrzebujemy płytki pcv (pienione pcv) o grubości 3mm. Robi się z nich domki, ruinki, podstawki pod drogi, rzeki i inne ruchome elementy terenu. Jedna taka kosztuje w castoramie jakieś 20zł (Z tego co pamiętam wymiary to 1x0,5mx0,003m)

Po zakupie opakowania styroduru będziemy w stanie zrobić makiety wzgórz, skałek, grobli i innych tego typu terenów na około 3-4 stołów. Dodatkowo od razu trzeba będzie kupić od 2 do 5 płyt pcv na ruiny, domki i podstawki pod inne tereny. Dzięki temu będziemy w stanie zrobić 2 porządne stoły - pustynny i włoski. Wiadomo dodatkowo trzeb będzie na pewno kupić około 5 farb (czarna, biała, brązowa, żółto-brązowa, beżowa), wikol, klej do styropianu i pędzle.

Teraz pytanie do was ile jesteście się w stanie zrzucić na makiety i kto jest chętny do pomocy bo sam się nie podejmę robieniu takiej ilości makiet.

@suzan

Wycieraczka z kokosu była pierwszą rzeczą, jaką grono sędziowskie wykreśliło z listy użytecznych materiałów. Jest ona zbyt sztywna, żeby cokolwiek z niej wyszło. Wycieraczki ogólnie się nie nadają z tego powodu.
O wiele lepsze są miękkie wykładziny z długim włosiem. Potrzebować będziemy około dwudziestu-trzydziestu kawałków o wymiarach około 20x20cm.

@Maciek

Mam wikol i klej do styropianu (sztuk kilka), mogę go przeznaczyć na ten szczytny cel.
Mogę służyć niemal nieograniczoną ilością płyty HDF o grubości 3mm - podstawki pod drogi, rzeki i inne ruchome elementy terenu

Pytanie: na co ci taki gruby XPS? Rozumiem, że zrobione z niego górki wylądują w pudle z napisem "Flames of War" i będą używane tylko przez nas. Prawdę powiedziawszy, to górki da się bez problemu zrobić ze styropianu + papier ścierny, a wychodzi dużo taniej.

Co do domków, to moja sugestia jest następująca - cały budynek z płyty HDF, okna i drzwi z balsy. Budynek zamknięty, standy w nim działają na zasadzie 2 standy na piętro i po kłopocie. Oszczędność dość duża. Jeśli potrzebne jest żłobienie, to izofloor jest też z XPS, a wychodzi taniej.
Co do skałek itp. to od tego występują w naturze, by z nich korzystać. Mam u siebie całkowicie nieograniczone źródło kamienia drobnych rozmiarów, więc wystarczy przyjść i wybrać.

Tyle jestem w stanie zrobić. Nie pomogę w tworzeniu makiet, bo jestem w pracy od 7 to 15, a potem pomagam przy dziecku. Nie dorzucę się też gotówką, bo moje makiety w sklepie kosztowały mnie już kilka sztuk króla Jagiełły (i bynajmniej nie wymagałem od nikogo, by się dokładał).
Resztę zostawiam wam.

Maciek napisał:

ja zrobiłem parę makiet, wydałem na nie trochę kasy i włożyłem dużo pracy ale się dorzucam.

Młody jesteś i dzieci ci nie płaczą
Do niedawna też tak miałem i bardzo tęsknię za tymi czasami.

Podejrzewam, że 30zł nie wystarczy na zbyt wiele.

1. Mam już niemal gotowy prototypowy egzemplarz domku na makietę. Kiedy jesteś Maćku w pracy, żebym ci go dostarczył do obejrzenia?

2. Do robienia górek z powodzeniem nada się piana montażowa - łatwo ją urobić gdy lekko przeschnie, potrzeba małej ilości piany na każdą górkę, a same górki zawsze mają ciekawe kształty (można ją z powodzeniem obrabiać nożem). Poza tym, piana nie jest droga, a jest wydajna.

3. Kto ma tory do kolejki?

@Suzan
To może po prostu 35zł które jestem Ci winny za Poznań przeznaczymy na makiety i to będzie ta zrzuta??

@Bartek
1. Już Ci nie wiem który raz piszę, że jestem w poniedziałki i piątki

2. Nie, nie nada się - będzie to brzydko wyglądało i tyle z tego wyjdzie - jak chcemy mieć ładne górki to styrodur + podstawka z czegoś twardego, ostatecznie styropian ale ja się nie podejmuję sprzątania po takiej robocie.
No chyba, że chcemy mieć brzydkie górki jak do battla albo 40k to OK. Jak dla mnie do FoWa powinny mieć ładne, równe stoki, skałki itd.

@Marcin
Super, zrobi się je na grobli, z jakimś tunelem - niedużo roboty a efekt super

Jak już wszyscy coś załatwiają to ja kupiłem 1kg zieleniny (mielonej gąbki) na bocage, potrzebuję jeszcze watę stalową rozmiar 1 albo 2, tylko narazie nie miałem czasu zaatakować jakiegoś sklepu.

EDIT: Dokładnie sprawdziłem - paczka styroduru o grubości 2cm zawiera 20 płyt czyli 15m2. Kosztuje to dokładnie 153,15zł. Myślałem, że będzie tylko 14 płyt więc 20 starczy na prawdę na bardzo dużo.

Grubość 3cm to 14 płyt czyli 10,5m2 i taka przyjemność kosztuje 130,2zł

Z innej beczki, aczkolwiek nie offtopowo:

W tym roku czekają nas cztery duże wydarzenia.
1. 24 marca będzie turniej na Early w Poznaniu (jadę)
2. Na przełomie maja i czerwca będzie master na Mid w Poznaniu (jadę)
3. W czerwcu (30-1 lipca) lub lipcu (7-8) master u nas (będę)
4. ETC w Gorzowie (c.uj wie czy pojadę )

Powinniśmy podjąć w miarę sprawnie decyzję, czy planujemy u nas rozgrywać przygotowania w wersji "rozpoznanie bojem" czy też spotykamy się na wieczorach i czy w ogóle ktoś poza mną będzie się wybierał na wspomniane przeze mnie imprezy. Jeśli mamy zamiar uczestniczyć w imprezie nr 4, powinniśmy w miarę się ograć na ten format (1750, Late, punktacja BF) i podbić sobie statystyki na T3.

Early w Poznaniu brzmi kusząco, ale jednak nie zabiorę się z czystej złośliwości i przez brak możliwości wystawienia mojej sztandarowej armii jaką są sowiety.
Mid w Poznaniu, podobnie jak master u nas, brzmi kusząco, ale wszystko zależy od tego jak będę wtedy stał z czasem i pieniądzem.
Gorzów- jeszcze nie grałem na stadionie przy pełnych trybunach.. Już widzę falujący tłum skandujący "POLSKA PANY". A tak na poważnie. Jeśli chodzi o ten akurat turniej to ja chyba odpadam.

Celem inspiracji: http://wiki.worldoftanks.com/Maps

chociaż dużo bardziej polecam skorzystanie z: http://gis.um.wroc.pl/imap/?gpmap=gp11

Po przybliżeniu jakiegoś fragmentu mamy piękne mapy... do skopiowania na tereny

Ostatnio edytowany przez suzan (2012-01-23 15:04:26)

Suzan stonuj trochę po palcem nie ruszyłeś, faktycznego stanu nie znasz, a ozorem mielesz jak baba na straganie. Pi*** o bzdurnych blogach internetowych które znudzą się wszystkim po pół roku a w tym czasie maciek zrobił 8 blatów na których jakby nie patrzeć grało się i gra się nadal.

Pozdro i poćwicz.

suzan napisał:

Maciek napisał:

To super bo ja dołożyłem 150zł z własnej kieszeni ponad składkę żeby były blaty. I jak najbardziej są... 8 sztuk. Dorzucałeś się na blat zimowy i makiety do niego i jak najbardziej wszystko zostało zrobione więc nie wiem za bardzo o czym piszesz.

A kto powiedział Maćku, że chodzi o Ciebie? Była jeszcze taka składka i nie wszystko powstało. A przynajmniej ja nie mam takiej wiedzy. Inna strona medalu jest taka, że ja płaciłem a Wasze insynuacje odebrałem personalnie. Być może zbyt personalnie, bo przecież nie napisaliście że chodzi o mnie

I dobrze odebrałeś bo miało być personalnie. Tekst pokroju "dałem kasę i część makiet powstała a część nie" obieram personalnie bo należę do kilku osób które starają się coś robić żeby stoły wyglądały lepiej... kasa ze zrzut zawsze trafia do mnie, i zawsze przeznaczam ją na materiały. Myślisz, że materiały na wszystkie makiety które robię - nie tylko w ramach zrzut to za darmo mam?? Styrodur, styropian, gips, kleje, pędzle, farby, trawki, flocki... wymieniać mógłbym dużo więcej.

suzan napisał:

Co do dodatkowo wyłożonych przez Ciebie pieniędzy, to dawno temu proponowałem założyć skarbonkę. W takiej sytuacji by się przydała, bo przy realizacji większych przedsięwzięć zawsze brakuje kasy. Były też propozycje założenia klubu i zdobycia finansowania oraz miejsca dla FOW (i nie tylko). Ba, nawet z Krechafety byliśmy na zebraniu osiedlowym na Kozanowie, gdzie spełniliśmy wszelkie niezbędne formalności. Niestety wszystko się rozeszło po kościach...

Klub jak najbardziej jest. Robiliśmy w ramach klubu challengera i robimy parówkę. A wszystkie zrzuty zawsze kończył by się takimi samymi problemami jak zrzuty na makiety.

Over and Out

Informacje o turniejach są ZAWSZE umieszczane na tej czy innej stronie, dzięki czemu ogół ma możliwość zapisania się na nie.
Na razie jesteśmy w fazie raczkowania, ale mamy dużą, darmową miejscówkę, gdzie możemy robić duże turnieje (byle zgłosić to wcześniej).
Klub działa na podstawie wniosków złożonych przez (info z dzisiaj) 238 osób, podzielonych na różne sekcje, w tym sekcję wargamingową.
Na razie mamy możliwość organizacji turniejów bez kosztów, jeśli uda nam się przewieźć z wyjazdów jakieś nagrody w postaci medali/pucharów/złotych cielców/czegokolwiek-na-wystawę, otrzymamy również dofinansowanie. Póki co, to tylko sekcja petanque ma swoją własną stronę, więc nawet kwestia tego bloga byłaby dość przekonująca dla władz spółdzielni. Wszystko zależy tylko od nas i naszego zapału.

Jasne, pokłóćmy się wszyscy i najlepiej wpadajmy na turnieje z nożami. no i miejmy w kieszeni obowiązkowy śrubokręt,  a nuż spotkamy kogoś znajomego na ulicy... Po ile wy macie lat?

Co do makiet to zrzutki i inne tego typu akcje opierają się na wzajemnym zaufaniu i ewentualnie pewnej ilości wolnego czasu. Jak są pieniążki i tania siła robocza, rzeczy dzieją się szybko i są widoczne. Jeśli nie - idą wolno, bo Maciek dłubie sam w domu. Efekty są i to konkretne: jak 8 blatów, stół zimowy z dodatkami, makiety Boccage, zniszczone kamienice czy ostatnio stół Market-Garden oraz makiety na pustynię. Wszystko to gra i żyje, więc nic nie przepada.

Ja nie pracuję w korporacji i mam zawód opierający się na wzajemnym zaufaniu, nie potrzebuję od Maćka rachunków i zadowalam się informacjami zwrotnymi oraz rezultatami. Bywam w sklepie i gram na nich, więc jestem doinformowany. Jeśli zaistnieje potrzeba jakiś poważnych oficjalnych środków kontroli finansów, to będziemy myśleć. Póki co nie wpadajmy w paranoję, sumy składek na pojedynczego zawodnika są raczej skromne, więc nie ma co przesadzać.

Jeśli chodzi o klub i przepływ informacji to Challenger był pierwszą oficjalną dużą imprezą w jego ramach i udał się wyśmienicie. Turniej parowy też zapowiada się na 16 osób i powinno być ciekawie. Są to nasze pierwsze zorganizowane kroki, stąd brak jakiegoś info...gdyż o czym tu informować?

Zaś co do bloga i popularyzacji to CDP pracuje nad tym. Dajmy im trochę czasu. Jeśli będzie okazja się podczepić i współpracować, na pewno będę ich o to molestował i się odezwe. Na razie współpraca CDP-społeczność koncentruje się wokół wymiany informacji oraz promocji na ETC. Po powrocie odbędzie się duże spotkanie i debata co można zrobić na własnym podwórku. Wtedy padną propozycje, pomysły, plany i terminy, na razie CDP się wdraża. Ludzi mają do FOW skromną ilość, dajmy im żyć, nas jest 100 w Polsce, ich zdaje się 4. Są plany wizytacji sceny turniejowej, fotorelacji, zapowiedzi, może i blog się zmieści. Pożyjemy, zobaczymy.

Info Bartka jest konkretne, wiec do roboty panowie i coś powygrywajmy. Przywiozę zdjęcia i relacje z Mistrzostw Europy, jak "na górze" potrzebują coś dużego to damy im na razie głównego sędziego największego turnieju na świecie. Jak wrócę możemy spróbować się z prezesostwem spotkać i ich tym zaszachować. Potem parę wyjazdowych osiągnięć i za rok mamy pieniążek. To jest do zrobienia panowie...