W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
w 2 dni?! to chyba rush grałeś zamiast normalnego explorera... zero radości z gry, tylko bezmyślne biegnięcie na pałę, ale jeśli kogoś to bawi...
Ostatnio edytowany przez Artois (2012-05-17 20:22:37)
Offline
Artois masz rację, ale niestety D3 jest prosty i niewymagający. Zadbano o to, by każdy, nawet niemowlę bez zbytniego kombinowania przy skilach poradził sobie z grą. Nie oznacza to, że gra jest kiepska, owszem wciąga, jest klimatyczna i fascynuje przepięknymi, różnorodnymi lokacjami, ale graficznie nie powala. Taka grafa dwa lata temu mogła by wzbudzać zachwyt, dziś jest przestarzała.
Dla zainteresowanych, rekord prędkości przejścia D3 jak na razie należy do pewnego Koreańczyka, u którego gra pękła w 4 godziny... jeśli ktoś tak lubi...
Ostatnio edytowany przez Raziel (2012-05-17 20:30:26)
Offline
No właśnie czy to nie jest tylko zwykła młócka na konsole z liniową fabułą i bez prawdziwego rpg (podnoszenie skilli to nie rpg).
15 lat temu było to zabawne ale jeśli nic nie zmienili oprócz grafiki to chyba się nie skuszę.
4h?! to chyba przebiegał przez lokacje unikając walki, tylko jak bez leveli pokonywał big-bossów? : )
Offline
Nie chcę na faszyzującego spinacza wyjść, ale proszę, nie mówcie o konsolach, jak większość Polaków, którzy uważają to urządzenie za coś pomiędzy pluszowym misiem i tamagoczi
Co do Diablo to tak się składa, że na konsolach pojawi się dopiero za trzy lata, więc to najlepszy dowód na to, że platformą docelową jest PC.
Diablo nigdy nie był grą RPG, usiłowano go wciskać w jedną szufladę z tak zwanymi cRPG, ale ludzie z głową na karku nie dali się nabrać.
Diablo i jemu podobne gry (Sacred, Dungeon Siege, Loki, Torhlight) nigdy nie miały złożonej i wielowątkowej fabuły, fenomenem tych gier było zbieractwo i levelowanie. Człowiek godzinami eksplorował generowane losowo dungeony, mordując po drodze tysiące niewinnych potworów, w poszukiwaniu magicznego złomu, który koniec końców zawsze sprzedawało się u handlarzy. Jednak samo eksplorowanie, w akompaniamencie klimatycznej muzy i zwiedzanie mrocznych zakątków świata gry, miało niespotykane pokłady grywalności.
Czy dziś ten sam kotlet w nowszym wydaniu sprawi nam tyle samo przyjemności? Nie wiem, opinie są przeróżne, tak samo jak różne są gusta.
Na dzień dzisiejszy najistotniejsze fakty to:
gra jest cholernie droga
pełna niedoróbek
nadźgana rozbłyskami i kolorowymi smugami niczym koreańskie mmo
do gry wymagane jest połączenie z netem
które szwankuje z powodu zapchanych serwerów
jednocześnie gra zachowała wspaniały klimat
fenomen zbieractwa i levelowania nadal przykuwa do monitora na dziesiątki godzin
lokacje w grze robią wspaniałe wrażenie, co zachęca do eksploracji itd. zamknięte koło
Offline
Nie pograłem za bardzo w diablo 3, ale tak jak oglądałem, to spełnia przynajmniej większość moich zapotrzebowań. Są upadające garści złota, są generowane itemy, grafika efektowna, no i klasyczna wado-zaleta gier blizzarda - to w zasadzie diablo 2, w które można było się zagrywać latami
Offline
w proponowany przez Ciebie sposób (rush)? pytanie po co?
btw zgadzam się z Razielem
Offline
nie ja nie na rushu gram, do +/- polowy 4 aktu gralem normalnie zwiedzajac tyle ile sie dalo (poboczne questy sic!) dopiero 5 robilismy w 4 osoby wiec sila rzeczy idzesz jak burza przez gre. Wbijałem sie do kazdej dodatkowej lokalizacji jakiej sie dalo. A co rushowania to wbicie 60 lvl przed 23 lub 25 maja daje szanse na lootwanie lepszych itemow a nastepnie sprzedawanie ich w domu aukcyjnym zeby zarobic troche
dalej podtrzymuje propozycje gry
Offline
Coż, pykam w to sobie po pracy. Level 17 demon hunter, akt 2 i mnie kurwica strzela gdy serwery lagują =(
Przy pomyślnych wiatrach mam ping 500. Skacze czasem powyżej 1000. I to nie ważne który region wybiore - singiel i tak odpala mi się na serwerach europejskich =(
Gra jest owszem ma klimat diablo, ale jak ktoś preferuje singla to nie polecam - dzi*** jest o połowe tańsza jak ktoś ma ochotę poczuć się wydymanym...
Offline
Xyxel, co do twojego stwierdzenia, to znajac zycie w 4h przeszedl ta gre, majac kumpla z wyzszym lvl, ktory carrowal mu all monsterki.... samym bieganiem wyrabiasz +/- 25 lvl, wiec jak amsz carry dps to lajtowo sie wyrabiasz i sadze ze to odpowiada na twoje pytanie o big bossy
Offline
Mój kolega przeszedł w 9h w dniu premiery w środę i dziś zdążył przejść już kolejny raz.
Offline
to Twoj kolega nie czerpie przyjemnosci z tej gry.
ja dzisiaj sie wscieklem jak serwery (oczywisice tylko europejskie) padly na 4 godziny.
no ale w sumie to jest monk na 48 lvl ^^ i 3/4 diablo na koszmarze ju zrobione
Offline
Eldrad napisał:
to Twoj kolega nie czerpie przyjemnosci z tej gry.
A skąd wiesz, co dla niego jest przyjemnością?
Kobiety czerpią przyjemność z obcowania seksualnego z mężczyzną - ja natomiast nawet nie myślę o takim podejściu do drugiego faceta. Ze mną jest coś nie tak, czy z tymi wszystkimi kobietami?
Offline
bardzo zabawne
chodzilo mi o przyjemnosc rozumiana przez spoleczenstwo graczy czyli gre sie nie nawala zeby jak najszybciej ja skonczyc tylko jak najwiecej explorowac
Offline