W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Hej,
właśnie na jakiejś stronce naczytałem się jaki to ołów jest straszny i jak źle działa na człowieka. Siedzę sobie przy biurku zafajdanym opiłkami ołowiu z figurek, więc trochę się zmartwiłem.
np. http://www.atsdr.cdc.gov/toxfaqs/tf.asp?id=93&tid=22
A jak wy do tego podchodzicie? Wiercicie figsy w piwnicy, w jakichś maskach? A może wszyscy żyjemy w nieświadomości i za 10 lat padniemy na raka ptaka?
Idę po ścierkę zamieść biurko..
Ok, już wiem, że figurki nie są z ołowiu
Ostatnio edytowany przez fala (2011-09-10 21:10:40)
Offline
Ołów powoduje ołowice, a nie raka. Odkłada się w mózgu i powoduje jego uszkodzenie (bodajże Bathoven, pod koniec życia, ogłuchł od ołowiu z kanalizacji. Wtedy mieli ołowiane rury). Z tego co wiem, jedynym niebezpiecznym aspektem naszego hobby, po za zacięciem się skalpelem, jest oblizywanie pędzelków, a to dlatego że jest go stosunkowo mało w modelach, związki nieorg. ołowiu kiepsko przechodzą przez skórę, a nikt z nas nie tarza się w modelach..
Ostatnio edytowany przez Zalew (2011-09-10 21:07:49)
Offline
O, luz, znalazłem, że "We say 'metal' rather than 'lead' because, since 1966, lead has been banned from use in toys. The metal, often tin, used in soldiers since then is considered non-toxic."
Czyli można je jeść.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Tak naprawdę GW wycofało ołów z produkcji na przełomie lat 1997/98 i wymyśliła stop zwany WHITE METALEM, którego skład nie do końca jest znany publicznie, ale zawiera dość dużo cynku
A pędzelki można oblizywać, bo farbki GW są nie toksyczne co potwierdza CE, czyli Certyfikat Unijny tyczący bezpieczeństwa produktów i o dopuszczeniu ich do sprzedaży
Offline
Lizanie pędzli jest dużo szybsze, wydajniejsze i ciekawsze od maczania w wodzie i wycierania w papierek.
To dobra informacja, że poza okropnym smakiem i kolorowym językiem nie dostanie się raka.
Ostatnio edytowany przez Siwy (2011-09-10 22:20:18)
Offline
Ołów może powodować raka, bo jest końcowym stadium rozpadu promieniotwórczego pierwiastków o l.a. powyżej 82, więc jako taki jest radioaktywny. Cynk nie jest metalem ciężkim, ale jakiekolwiek opiłki w płucach nie ulegają raczej biodegradacji, więc ostrożności nigdy za wiele. Połykanie jest niegroźne, gdyż jak wszystkie minerały jest absolutnie nieprzyswajalny i ląduje w kibelku (chyba że ktoś ma furbolga w żołądku, wtedy może się wesoło zrobić). Lizanie pędzli jest zasadniczo nieestetyczne, ale niewiele poza tym. Wodę po farbach notorycznie piją koty wszystkich malarzy i żyją, aż tak superodporne nie są, więc nam też raczej nic nie grozi (najbardziej niebezpieczne jest klasyczne utonięcie, a więc panowie nie rozmawiamy pijąc wodę po farbkach!)
Offline
Bardziej szkodliwe będzie zjadanie roślinek, które taki ołów łatwo przyswajają (np. sałata).
Teoretycznie powinny być zdrowe (atesty, licencje, badania i normy UE ;p) ale jak kupisz takie zielsko na targu to nie wiesz czy czasami przy autostradzie nie rosło...
Offline
Ja słyszałem że jedną z przyczyn rozpadu Cesarstwa Rzymskiego był ołów Pomijając kazirodztwo i inne takie, władcy Starożytnego Rzymu Cierpieli na choroby umysłowe z powodu ołowiu właśnie, który ówcześnie znajdował się w akweduktach. ( nie wiem czy te choroby nie tyczyły się wtedy wszystkich )
I jeszcze ciekawostka. Na stawach królowej Elżbiety w Anglii zakazane jest używanie ołowianych ciężarków, które są najbardziej popularne w wędkarstwie.
Offline
Gdyby ktoś kładł ołowiane ciężarki na stawach Królowej, mogłaby mieć problemy z poruszaniem się, że o ołowicy nie wspomnę. Dlatego właśnie Królowa Matka porusza się po świecie swobodnie i nieobciążona.
Offline
Zielarz, nie wiem czy to była ironia, ale mi chodziło o taki małe ołowiane kulki do obciążania żyłki.
Ostatnio edytowany przez Sgt. Platypus (2011-09-11 20:03:14)
Offline
spoko spoko, ostatnio był duży artykuł o tym, że ołowianych ciężarków zakażą do wyważania kół w UE. Podobno pył ołowiany z rozjeżdżonych ciężarków które odpadły, daje większe zanieczyszczenie niż to co było w benzynie.
Offline
pokrzyw napisał:
spoko spoko, ostatnio był duży artykuł o tym, że ołowianych ciężarków zakażą do wyważania kół w UE. Podobno pył ołowiany z rozjeżdżonych ciężarków które odpadły, daje większe zanieczyszczenie niż to co było w benzynie.
Tak samo jak UE zabroniło urzywania rtęci w przyrzadach medycznych (temrometry, ciśnienimierze) bo jest szkodliwa dla środowisko, jednocześnie zakazując używania zwykłych żarówek i nakazując używania świetlówek w których jest rtęć.
Technokraci z UE są bardzo fajni.
Offline
Xyxel napisał:
Ołów jest najbardziej niebezpieczny w formie kulek, zwłaszcza przy zatruciach punktowych.
A w hobby modelarskim najbardziej niebezpieczne są imo kleje typu super glue.
Czyli po prostu nie łykać
A ja myślałem że te wszystkie range i CC bronie są zabójcze, muszę zacząć uzbrać moje modele w klej i kulki ołowiane. Zabijają na 2+ :
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-09-13 10:33:56)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
KvaNfield napisał:
muszę zacząć uzbrać moje modele w klej
Zacznij grać Ariadną... tam modele mają broń na klej (Adhesive Kannone etc.), a i Nomadzi chyba też
Offline
Ariadna ma miecze i pancerze płytowe... kleje pfff!
Offline