A tych nowych profili nie ma do ściągnięcia że stronki GW? Wydaje mi się, że na appce do sigmara je widziałem.

Edit: sprawdziłem. Są na apce.

Ostatnio edytowany przez Avatarofhope (2016-05-08 11:03:00)

Specjalnie dla Ciebie Blackoutsys się tu naprodukuję:
Nie ma już młotka, nie ma już strategicznej gry fantazy z setkami modeli, dziesiątkami zasad wykluczających się wzajemnie i nie ma parcia na turniejowe szkło.
Warhammer Fantasy Battle umarł, odszedł, został rozbity z tego czy innego powodu, efekt końcowy jest taki, że albo sprzedajesz figsy i inwestujesz w inną grę, zostawiasz figsy i pozwalasz się im kurzyć, zostawiasz je i udajesz, że wszystko będzie w porządku jak zaczniesz nimi grać w inny system, który teoretycznie to umożliwia, albo, przestawiasz się odpowiednio, zmieniasz tok myślenia i zaczynasz grać w Age of Sigmar PO SWOJEMU!
AoS to już nie jest świat, przygoda, przyjemność od GW dla nas graczy, AoS to towar, który ma nas zachęcić do wydawania kasy na niego i do wypełniania kies bez dna krawaciarzy z GW. Skoro założeniem tego systemu, była dobra zabawa bez względu na balans i wiążące swymi zasadami realia świata, to trzymajmy się tego hasła i nie dajmy się nabijać w butlę, jaką GW szykuje dla nas. Co z tego, że wychodzi książka z nowymi scrollami, przecież na stronie ten scroll jest do pobrania za darmo, a nikt nas nie zmusi, żebyśmy kupili kolejne kilkadziesiąt stron papieru, żeby poznać kilka zdań fluffu o nowych jednostkach. Bądźmy niemili tak jak oni dla nas, przeczytajmy ten tekst tak, czy inaczej i grajmy w AoS po swojemu, jak trzeba, zmieniając zasady i nie bojąc się o złamanie fluffowych tabu, bo takie najzwyczajniej w świecie już nie istnieją. Jest nowy świat, nowy porządek, a w zasadzie jego brak, kreujmy ten świat według własnych widzimisię, przyjmujmy za fakt to, co sami wymyślimy, a jeśli zdarzy się, że skłóci się to z wizją, czy wersją twórców, pokażmy im środkowy palec. To oni z powodu przyziemnych spraw zniszczyli to, co ich poprzednicy i ojcowie systemu tak pielęgnowali i rozwijali. Dziś nie mamy wyjścia, sami musimy zadbać o to, by choć jakieś echo po młotku tłukło się nam po głowach, w innym przypadku nie ma sensu w ogóle się przejmować tym tematem.

Wystarczy odrobina kreatywności, poparta chęciami i dozą rozsądku by AoS dał nam mnóstwo przyjemności i satysfakcji, musimy jedynie zagryźć zęby i kupować figurki GW, olać zasady, które mówią, że jednostka otrzymuje taki czy taki skill jak liczy 20+ figurek (to jest tak oczywisty nabijacz kasy, że aż przykro patrzeć na tych, którzy tego nie dostrzegają) i promować zabawę bardziej towarzyską, niźli turniejową.

Podsumowując, skoro GW wydało grę "bez zasad", to twórzmy je sami na własny użytek tak, jak nam najbardziej pasuje. Wyszła nowa książeczka? Widzimy wszyscy jasno, że to kolejny trik aby wyciągnąć od nas kasę za nic? Nie kupujmy, proste, olejmy, dołóżmy grosz i lepiej kupmy figurek kilka.