W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Wątek Zamknięty
@DarkAngel mam gostka z plazmagunem, nawet jest Dark Angelem
Offline
Thinros napisał:
@DarkAngel mam gostka z plazmagunem, nawet jest Dark Angelem
Spoko, ale będzie robił za Skitarii
Offline
DarkAngel napisał:
Thinros napisał:
@DarkAngel mam gostka z plazmagunem, nawet jest Dark Angelem
Spoko, ale będzie robił za Skitarii
HERESY !!
Offline
Zapomniałem wrzucić swoją rozpiskę:
Demony KvaNa napisał:
HQ1-1: Herald of Nurgle, Palanquin of Nurgle, Greater Locus of Fecundity, Greater Reward [130]
HQ1-2: Herald of Tzeentch, Exalted Reward, Psyker Master Level 3, Paradox [145]
Troops1: 11x Pink Horrors of Tzeentch [99]
Troops2: 3x Nurglings [45]
FA1: 3x Plague Drones of Nurgle [126]
FA2: 4x Screamers of Tzeentch [100]
Offline
Buyback napisał:
DarkAngel napisał:
Thinros napisał:
@DarkAngel mam gostka z plazmagunem, nawet jest Dark Angelem
Spoko, ale będzie robił za Skitarii
HERESY !!
A tam od razu herezja - to po prostu dobry kamuflaż
Ostatnio edytowany przez DarkAngel (2016-04-08 19:25:36)
Offline
Sorry, że nie dotarłem, ale niestety coś mi wyskoczyło
Offline
MacWis miałeś świetnie pomalowanych i skonwertowanych Word Bearersów!
Turniej dobry. Kilka osób musiało odwołałać przyjście trudno. Nie było Eldarów : )
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2016-04-09 20:33:11)
Offline
Dzięki wszystkim za granie, z tak ładnie zrobionymi armiami to sama przyjemność
Offline
Dziękuję wszystkim za mile spędzony czas. Jeszcze nigdy nie miałem tyle radości z przegrywania
Muszę przyznać, iż idąc na turniej nie wiedziałem czego się spodziewać. Niekiedy lęk przybierał postać niewidzialnego Abbadona dosiadającego Riptide, albo innego horroru tego pokroju. Na szczęście absolutnie się myliłem. Ani razu nie miałem wrażenia, że byłem na z góry straconej pozycji (poza ostatnią grą z Kvanem, ale nie jestem tu chyba jedyny, a wysiłki by "przetrwać" jak najdłużej były ciekawym wyzwaniem samym w sobie). Dziękuję także za docenienie mojego malowania - myślę, że jestem na dobrej drodze, a mój zastęp Heroldów Aureliana będzie dalej rósł w siłę. Może nie będą na razie pojawiać się na wyczynowo-sportowej scenie zmagań (muszę się jeszcze dużo nauczyć i poszerzyć mój zakres możliwości), ale na rekreacyjno-fluffowej - już tak.
Pozwolę sobie na krótkie podsumowanie każdej z rozgrywek, natomiast na początku chciałbym podziękować wszystkim moim przeciwnikom, że wykazali się niezwykłą cierpliwością i ogromną tolerancją na niewiedzę i brak umiejętności nowicjusza.
@Xyxel
Była to moja pierwsza gra i jak się okazało - najbardziej wyrównana (dotrwałem z dwoma modelami do końca gry w szóstej turze). Leniwy Maulerfiend zjadający tylko jednego kultystę na turę oraz Mroczny Apostoł wypychający do pierwszego szeregu kolejnych "ochotników" - to chyba najbardziej zapadło mi w pamięć. Sądzę, że zamieszczone przez Ciebie zdjęcie doskonale oddaje to wydarzenie. Sorcerer po mozolnej walce niszczący oddział Possessed też zasługuje na wspomnienie. Z mojej strony - kultyści przebiegający całą planszę, heroicznie pokonujący swych kolegów stojących po drugiej stronie barykady a następnie przebywający całą drogę z powrotem (tym razem znacznie szybciej - w "taktycznym odwrocie"). Należy także przyznać o ile liczba udanych Deny the Witch z mojej strony była znacznie powyżej średniej, o tyle strzałów Hellbruta z ML - bardzo niska, a to znacznie mi pomogło. Można powiedzieć, że Mroczni Bogowie byli po mojej stronie - kultyści długo nie mieli ochoty uciekać, moce Osnowy nie miały do mnie dostępu a ataki demonicznych maszyn często mijały się z celem.
@Korwey
Cóż mogę powiedzieć - to krótkie acz widowiskowe starcie musiało sprawiać Khornowi dużą przyjemność - obie armie rzuciły się prosto na siebie do jedynej słusznej i szlachetnej walki wręcz, a krew (głównie moja) lała się strumieniami. MVP dla Soulgrindera - snajperski strzał eliminujący w pierwszej turze cały oddział Possessed zasługuje na najwyższe uznanie. Żałuję jedynie jednego - nędzny czempion kultystów nie mógł przyjąć mocy emanującej z przesiąkniętej posoką gleby i zamiast w Bloodthirstera stał się nędznym Chaos Spawnem.
PS. Wbrew głosom, które pojawiły się w dyskusji w tym temacie Flesh houndy zdecydowanie nie są OP. Moja taktyka była za to zdecydowanie underpowered. Ale i tak było super.
@Thinros
Pierwszy raz (i jedyny) moje siły Chaosu zmierzyły się z siłami wyznawców fałszywego Imperatora dostając łomot, który będą doskonale pamiętać. Alpha-strike Grey Hunterów w Droppodzie i zmiecenie przez nich mojego kontrataku (w praktyce większości moich sił z warlordem włącznie) oraz szarże Wolf Lorda i Thunderwolf Cavalry (choć tylko ci drudzy mieli jakikolwiek problem z Possessed - wycięcie w pień kultystów to dla syna Russa jak się okazuje spacerek) - to wystarczyło na błyskawiczne usunięcie spaczenia Osnowy ze stołu. Dziękuję także za niedokończony szybki rewanż- małe zwycięstwo dla mnie, ale ponownie jak w starciu z Xyxelem - miałem tu bardzo dużo szczęścia.
@Kvan
Rozpoczynając grę wiedziałem co mnie czeka - krótka wycieczka po jednym z demonicznych światów w głębi Oka Terroru. Cel był od początku tylko jeden - walczyć jak najdłużej i przegrać z honorem godnym synów Lorgara. Mroczny Apostoł w otoczeniu chmary kultystów (dziękuję za pozwolenie na modyfikację rozpiski) po długim boju uległ siłom boga rozkładu Nurgla, zaś służki Slaanesha pokonały ostatecznie moje bardziej elitarne siły CSM. Changeling z horrorami, jak to słudzy Tzeencha z daleka za pomocą mocy Osnowy pilnowali, by los mego zastępu się dopełnił. Nie można też zapomnieć o Screamerach - strzelcach wyborowych eliminujących moje kluczowe jednostki - sprawili oni najwięcej problemów i przyczynili się w znacznym stopniu do mojej klęski. Możliwość zagrania przeciwko armii "sportowej" było cenną lekcją.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za mile spędzony czas i wspólną grę. Gdyby ktoś z Was miał jeszcze kiedyś czas i ochotę na ponownie zmierzenie się - będzie mi bardzo miło.
Na koniec maleńkie sprostowanie (tło fabularne mojego zastępu tego wymaga a modele krzyczą na półce z oburzenia): model Mrocznego Apostoła nie reprezentuje przywódcy zastępu, a jego zastępcę - Pierwszego Akolitę Kol Pydnona. Sam lider pojawi się za jakiś czas (konwersje, malowanie, studia...) i nie będzie on co najmniej w slocie HQ. Poza tym, to całkiem wiarygodne uzasadnienie moich klęsk. I chyba to jest główny powód na istnienie tego akapitu...
Offline
Soul Grinder generalnie dziś przeszedł samego siebie zamiast pudłować wszystkim i wybuchnąć sobie od pierwszego strzału jak to ma w zwyczaju:P
Z Xyxelem wygrał całą bitwę pokonując Maulera i Dreada na których nie miałbym żadnej innej odpowiedzi
A co do grania na małych stołach to trochę zabraliście karabiny na walkę na noże;) Szybkie unity do CC tutaj mają przewagę więc warto mieć na nie jakąś kontrę albo starać się ich maksymalnie wystrzelać zanim podlecą.
Chciałbym jeszcze powiedzieć co mi nie zagrało. Mianowicie wystawianie zminmaxowanej armii przez Kvana i do tego granie tym WAAC spamując summoningiem:/
Mało elegancko zwłaszcza na turnieju który miał być luźny i przyjazny.
Offline
To ja też :-)
Dziękuję wszystkim za fajny turniej, małe punkty gra się szybko i przyjemnie, szkoda tylko, że frekwencja trochę zawiodła bo mogło być ciekawiej. Każda gra była inna i z każdej staram się wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski.
Z Baybackiem świetna gra imperium kontra imperium i mimo wyniku, to rozegrana kolejna runda pokazała jak było blisko. No i świetna gra Land Speederów, blind na kawalerii jest bardzo bolesny.
Gra z Kvanem to była raczej walka o przeżycie, niż gra o punkty, ale też się czegoś nauczyłem. Przyzwane demony latały po całej mapie, ale Wilkolord jeździł po nich ładnie. Muszę trochę poczytać kodeks Demonów bo źle wybierałem cele na atak. Ale moim zdaniem Twoja rozpiska była za mocna na ten turniej.
MacWis dzięki za grę, poszło gładko, ale miałem dużo szczęścia w rzutach, w drugiej niedokończonej już tak dobrze nie szło. I Twoja armia - poprostu piękna. Ilość detali, konwersje, flufowość wszystko grało. Gratuluję też znajomości historii swojego legionu.
Za najlepszą grę uznaje tą z Xyxelem, gdzie do ostatniej rundy nie było pewne jak się zakończy, choć potem na spokojnie przemyślałem i wiem już co bym zrobił inaczej, ale emocje były ogromne i ostateczny wynik też nie tak niszczący jak mógłby być.
Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim za grę, do zobaczenia na kolejnych eventach, turniejach i wieczorach weteranów.
Offline
Na jakie punkty następny turniej? Malowanie czeka a MasWis wysoko postawił poprzeczkę : )
Offline
@MacWis - dzięki za grę Modele masz naprawdę na najwyższym poziomie i armia ociekała klimatem Była aż tak fajna że wszyscy zgodnie stwierdzili że cała pula powinna iść tym razem dla gracza z najklimatyczniejsza armią. Co do naszego meczu to trzymałeś się naprawdę dzielnie )
@Korwey - mimo summoningu nasza gra była wyrównana, tak naprawdę uratowało mnie to że nam się czas skończył. Jeszcze 1-2 tury i wynik były diametralnie inny (podejrzewam 16+ dla Ciebie). Ale fakt, summoning na małe pkt musi być przycięty. Wynik byłby też inny gdybyś w 2 turze zamiast demonetek, zaszarżował unitem z heraldem związane w CC płaszczki, wtedy byłoby po mnie w zasadzie.
@Thinros - moja rozpiska była mocna, przyznaję ale Twoja też niewiele słabsza. Gdybyś muchy zaszarżował Lordem a nie kawalerią to podejrzewam że ta gra skończyła by się inaczej. Dodatkowo zgubiła Cię cofnięcie w 2 turze lorda na znacznik nr 2.
@Korwey/Thinros - jeśli chcecie możemy sobie przed majowym turniejem zagrać na wieczorze zamieniając się rozpiskami i pokarzę wam że te gry mogły by wyglądać całkiem inaczej
@Xyxel - następny turniej będzie na męskie pkt, czyli 1850 z podobnymi zasadami jak na DMP. Myślę tylko nad przycięciem SH jeśli taka będzie wola graczy. Na DMP jest po prostu zakaz ich dublowania.
Offline
Hmm jak ograniczysz do 1 SH/GC to tylko armia Knightów ucierpi wg zasad DMP, choć ja tam bym ze wszystkim chciał zagrać skoro trzeba potrenować
Offline
@ Xyxlel
Na 90% 1850 ptk, 4 detachmenty, można kilka Gargantów/SH, ale bez dublowania (czyli tylko jeden Wraithknight, albo kilka Imperial Knightów, ale każdy inny).
Offline
Jeśli 1850 to jest męskie granie to zagrajmy od razu na okrągłe 2000 punktów jak prawdziwi drwale a nie jakieś kanapeczki. Skąd się wziął taki nieokrągły format jak 1850?
Pamiętam za dawnych czasów jak się grało 2k. Mi modeli nie ubyło heh. O proszę w 2012 roku http://www.wargaming.pun.pl/viewtopic.php?id=1867 turniej na 2000 punktów.
Ostatnio edytowany przez Xyxel (2016-04-11 17:03:25)
Offline
Na 2000 to się syta konwokacja mieści
Offline
Albo trzydzieści Venomów Czas nie jest nieograniczony, zobaczymy po ile tur ludzie zrobią na 1850
Offline
W punktach potaniały
Offline
pokrzyw napisał:
KvaN napisał:
Modele potaniały..
Patrzę na te ceny i chyba coś mi nie bangla
Korwey napisał:
W punktach potaniały
No w pktach, Korwey dobrze prawi. Akurat cena sklepowa nie ma bezpośredniego wpływu na czas rozgrywki przy dużych formatach punktowych Ma pośredni wpływ tylko na tych którzy nie chcą\nie mają jak zakupić z powodów finansowych wszystkich modeli do hordowych rozpisek NP takie 30 venomów korweya to już się swarm robi
Offline
@Kvan - to jak już format ustalony, to wymyślaj datę, bo trzeba terminy dopasować
Offline
Prawie jest, jeszcze tylko mała ankietka:
www.wargaming.pun.pl/viewpoll.php?pid=60988#p60988
Co do daty, podam ją tak szybko jak będzie mi dana.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
SKLEP BOLTER
8 maja NIEDZIELA
Offline
jak w niedziele to wpadam jak w sobotę to trochę lipa
Offline
Wracając, wpiszesz wyniki do ligi?
Offline
Tak, jak tylko skończą modyfikować silnik liczący pkt bo ostatnio w głosowaniu koordynatorzy zmienili trochę reguły liczenia pkt (na korzyść małych ośrodków).
Edyta
Regulamin pojawi się zaraz po zakończeniu głosowania. Czyli jakoś w weekend najpóźniej.
Ostatnio edytowany przez KvaN (2016-04-13 08:41:19)
Offline
Wyniki wgrane do ligi:
http://rank.liga40k.pl/index.php?cmd=turniej&id=1338
Offline
Wątek Zamknięty