Fajne modele Ignis Twoje malowanie ładniejsze, gratz!

KvaNowi się obiektyw porysował. Może na żywca lepiej wyglądają ;-p

Ehhh...

Kvan, twoje modele mają porobione zdjęcia z najgorszej możliwej perspektywy, znaczy pod ostrym kontem z góry, z przodu. W efekcie nie widać nic poza czubkami głów i naramiennikami, cała masa szczegółów ukryta jest "pod planem pierwszym". Filtr nadaje klimat, owszem, ale nie eksponuje walorów figurek, zarówno jakości ich wykonania, a są za..ebystosciowe, jak i staranności malowania. Widziałem te modele na żywo i powiem, że w gablotce wyglądają dziesięć razy lepiej. 

Ignis przedstawiła całą drużynę na jednym, precyzyjnym zdjęciu, uchwyconym z przodu pod dosyć dobrym kontem, nadal za wysoko, ale już widać prawie wszystko. To co widać, jest czytelne i estetyczne, tło, czyli makieta wygląda wiarygodnie i nadaje klimat postapo (w przeciwieństwie do łatwizny na jaką poszedł Kvan), doskonale się wstrzeliwując w to co w Afterglow najmiodniejsze. Figurki zapewne na jakimś konkursie zajęły by wysokie miejsce, widać na nich mnóstwo pracy, staranność i zapał, ale, no właśnie... i teraz to jest moje zdanie i liczę na wyrozumiałość, nie podoba mi się non metalic, jest to technika kompletnie nierealistyczna, wyeksponowane światło na figsach kompletnie zabija ich mroczna naturę, czyniąc z nich radosne żarówki, a nie ponurych, utytłanych błotem i piaskiem bezdroży maruderów. Jednym zdaniem, twoje modele, choć pomalowane wspaniale technicznie, nie przemawiają do mnie swoim klimatem, bardzo chciałbym zobaczyć, jak malujesz standardową metodą, jeśli w ogóle.

Moim zdaniem Elfy Kwana lepiej trzymają klimat post apo. Te ignisowe jakieś takie cukierkowe, kojarzą mi się z Infinity. Technicznie doskonałe, ale ich klimat nijak mi nie podchodzi.

Klimat już o wiele lepszy, bez cukru zbędnego