Ciekawy pomysł.
Trzymam kciuki za dobrą oprawę graficzną i grywalność Aarklash: Legacy.
Oczywiście garść fabuły, z jakimś dobrym rozwojem bohaterów też mi pasuje.
Oby powstało coś ciekawego, a nie jak ostatnimi czasy gniot za gniotem hack'n'slash.

No niestety, Cyanide to bardzo średniak, poprzednia ich produkcja ze świata Confrontation, była moim zdaniem średnio-kiepska. Niby crpg, niby taktyka i strategia, a w rzeczywistości mordobicie bez ładu i składu, do tego niepowalające graficznie, a technicznie na niskim poziomie. Bardzo mnie to zdziwiło, jako, że zagrywam się do dziś w ich Blood Bowla, który pod każdym względem urzeka.
Niedawno też chłopcy wypuścili Of Orc and Man, grę mocno zjechaną na sieci, za kiepskość techniczną, monotonność i oprawę, mi jednak bardzo przypadła ona do gustu, bo opowiada wspaniałą historię, dwóch niespotykanych w grach bohaterów. Niestety, fabuła i moim zdaniem ładna grafika, to jedyne zalety produkcji, reszta jest kiepsko-kiepska Polecam jednak, jeśli ktoś ma trochę czasu, lubi ciekawe historie, a strona techniczna gry nie jest dla niego najistotniejsza.
Wracajac do Legacy, ze screena widać, że to powtórka z poprzedniego "Confrontation", na dodatek, panowie piszą, że to strategia z aktywną pauzą, więc prawdopodobnie, mamy do czynienia z tym samym, tylko z innymi rasami i może miejscówkami. W efekcie, będzie to gratka dla entuzjastów klimatu, jednak czy uda im się przebrnąć przez monotonną i zniechęcającą część główną gry, czyli bezmyślne mordobicie. Bo do tego sprowadzała się poprzednia część, mieliśmy krótki, narracyjny wstęp do misji (to akurat najciekawsza część ), po czym kilkanaście/kilkadziesiąt minut zajmowaliśmy się nudnym tłuczeniem, przy pomocy nieczytelnego i nieintuicyjnego interfejsu.
Tak czy siak, trzymam kciuki, bo wychodzę z założenia, że na bezrybiu i rak ryba.