W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Strony: 1
Wątek Zamknięty
SZATAN TWÓJ PAN
Korzystając z okazji, chciałbym przedstawić przed szerszym gronem to, o czym rozmawialiśmy z Sebastianem i Piotrem G. dzisaj rano, a mianowicie nad zniesieniem bonusu/kary za przyniesienie/nie przyniesienie makiety.
Tak jak mówili moi współrozmówcy i jak ja sam uważam, z powodzeniem możemy zrezygnować z tego zapisu. Powoduje on chore sytuacje typu "mam kasę od taty, to kupię makiety i będę fajny" albo "nie mam fizycznie możliwości noszenia tego typu rzeczy, bo urwało mi ręce, więc dostanę obsuwę". Może też dojść do sytuacji, gdzie ktoś naznosi karton makiet, a obsługa powie mu, że na jednej się odłupał kawałek farby, więc ich zdaniem żadna nie jest pomalowana i punktów nie będzie (co mnie spotkało dzisiaj). W sumie, to wygrałem turniej tylko dlatego, że kolega od kosmitów dostał minusowe punkty właśnie za brak makiety, co IMO jest mocno nie fair. Rozumiem, gdyby decydujące były punkty za malowanie modeli, bo to już jest wybór gracza, czy chce je malować czy nie, ale w tej sytuacji na miejscu Michała zastanawiałbym się, czy jest sen w ogóle przychodzić grać, skoro nie ma się szans na nagrodę (ja wiem, że sens grać jest zawsze, ale nie na tym powinien polegać turniej).
Nie wiem, kto będzie występował w roli prowadzącego kolejny turniej, ale myślę, że warto aby zastanowił się nad tym, co tu napisałem.
Offline
Moim zdaniem powinniśmy faktycznie przemyśleć sprawę pomalowania bądź nie figurek. Skoro za przyniesienie makiet jest bonus a za brak kara to zastosujmy to też do figurek. Pomalowane nagradzamy a niepomalowane nie (ujemne punkty a nie tylko brak dodatkowych)
Choć w mojej opinii powinno się zrezygnować z takich udziwnień na rzecz tylko i wyłącznie punktów za scenariusz. Żeby nie było sytuacji w której ktoś wygrywa bo miał jeden punkt więcej za makiety/pomalowane figurki. Skupmy się na grze a nie kombinowaniu na czym by wyrwać punkty dodatkowe.
Ostatnio edytowany przez Hafes (2011-07-30 19:43:15)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Nie będzie żadnych dodatkowych punktów za makiety.
Prosiłbym tylko o dwie rzeczy:
1. O przyniesienie makiet na turniej o ile to możliwe... tak, żeby inni mogli grać na zabudowanym stole.
2. O nie jęczenie jeśli na wasz stół zabraknie makiet i zostaniecie rozstrzelani przez przeciwnika.
Krechafety napisał:
chore sytuacje typu "mam kasę od taty, to kupię makiety i będę fajny"
A była taka sytuacja?
Krechafety napisał:
Może też dojść do sytuacji, gdzie ktoś naznosi karton makiet, a obsługa powie mu, że na jednej się odłupał kawałek farby, więc ich zdaniem żadna nie jest pomalowana i punktów nie będzie (co mnie spotkało dzisiaj).
Tu zapraszam bardzo serdecznie wszystkich do oglądania makiet Bartka i wyrobienia sobie własnej opinii na ich stopnia wykończenia... Z mojej strony jako OBSŁUGI, bo do mnie pije Bartek, nie mam sobie nic do zarzucenia. Ba... nawet radził bym się zastanowić dlaczego ja jako obsługa musiałem zadecydować!
Za to z mojej strony dorzucę jedną chorą sytuację, z którą miałem dziś styczność: "Posklejajmy co się da ze sobą i walnijmy to na jeden kolor i to tylko tam gdzie dotrze spray i zażądajmy kupy punktów za makiety". I co fajnie się wymyśla takie sytuacje?
Offline
Prawda jest taka, że był to trzeci turniej z rzędu, gdzie były obcinki za makiety. Był turniejem trzecim i ostatnim, który obejmował karniaki. Wszyscy po turnieju jasno stwierdzili, że jest to bez sensu, bo nie ocenia się gracza po ilości makiet tylko po umiejętności grania. Co do osoby Michała - z powodu braku makiety wynikło bardzo duże nieporozumienie, co jest nie fair w stosunku do niego, ale niestety taki był regulamin i nie mogłem go zmienić w trakcie turnieju, także mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe, że zastosowałem się do punktu regulaminu. Co do Twoich makiet Bartku, makiety są bardzo w porządku, ale wystarczy je dokończyć, bo wg paru osób, w tym również mnie są one niedokończone, tak samo było w przypadku Hafesa i Chupacabry, gdzie makiety były super wykonane, ale pryśnięte tylko sprejem, a wszyscy dobrze wiemy, że nie na tym rzecz polega. Wystarczy trochę farb, posypka lub piasek i wszystko jest w porządku.
PS Reasumując mą wypowiedź, jestem za zniesieniem bezsensownego zapisu o makietach, jednak z tego miejsca nawołuję, żeby przy następnych turniejach nikt nie olewał tego punktu i przynosił makiety mimo tego. Co by nie doszło do sytuacji, że będziemy grać na pustych stołach
Offline
Popieram, popieram, popieram i jeszcze chciałbym powiedzieć że można by było po prostu przynieść po jednej makiecie i po prostu zostawić w sklepie. Mówię to w swoim imieniu a nie sklepu i nie wymuszam tu nic. Fajnie by było po prostu przyjść na turniej z figurkami obojętnie czy pomalowanymi czy nie (powinno to być kwestią gustu a nie punktów)i zagrać tym co jest w sklepie.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Krechafety napisał:
w tej sytuacji na miejscu Michała zastanawiałbym się, czy jest sen w ogóle przychodzić grać
A i był bym zapomniał. Myślę, że nie musisz Bartku decydować za innych ludzi czy mają uczestniczyć w turniejach czy nie.
Offline
Ludzie, no rage. <3
Szkoda tych punktów za makietę i miejsca, ale nie nastawiałem się bardzo na wynik na pierwszym turnieju, więc jakoś mnie to nie zabolało specjalnie.
Ale jest dobre rozwiązanie co do makiet i malarki z powodzeniem stosowane na turniejach innych systemów. Sumuje się punkty za makiety i malarkę i ich ilość decyduje przy remisie w VP (po sprawdzeniu bezpośredniego starcia a przed sprawdzeniem małych punktów). W ten sposób makiety i ładne malowanie się liczą ale tylko w sytuacjach spornych.
ps. Ja jestem osobiście za wywaleniem całkiem punktów-nie-zdobytych-w-bitwach ale powyższe rozwiązanie jest kompromisowe.
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Moje makiety miały przedstawiać napromieniowaną fabrykę i budować klimat z tych screenów:
Zastosowałem na nich następujące kolory: pomarańczowy, czarny, zielony, szary, srebrny i beżowy oraz (w kilku tylko miejscach) turkusowy, a to więcej (znacznie więcej) niż jeden kolor i poza tym bardzo dobrze trzyma klimat zrujnowanej elektrowni jądrowej/napromieniowanej fabryki. Spray pozwolił mi uzyskać efekt brudu i skażenia, bo rozkłada się nierównomiernie, ale bez wyraźnych przejść między kolorami.
Rozumiem, że w waszym mniemaniu zrujnowana fabryka jest pokolorowana we wszystkie kolory tęczy i całkowicie sterylna.
Co do przytoczonego przez ciebie cytatu, Piotrze, to podpowiem tylko, że Świadkowie Jehowy również wycinają ze znanego tekstu kawałki zdań (zupełnie wyrwane z kontekstu) i dorabiają do tego nowa ideologię. Moja wypowiedź jest jasna - ja na miejscu kolegi zastanawiałbym się, czy jest sen przychodzić na turniej, skoro od razu jestem na przegranej pozycji niezależnie od wyniku. Grać zawsze warto, ale turniej polega na czymś nieco innym niż granie towarzyskie - koniec mojej wypowiedzi. NIGDZIE (absolutnie nigdzie) nie piszę rzeczy typu "Słuchaj Michał, masz nie przychodzić na turnieje, bo ja tak zdecydowałem", co usilnie próbujesz włożyć w moje usta.
Co do tego, dlaczego musiałeś zdecydować, to podejrzewam iż dlatego, że sędzia, który powinien podjąć decyzję sam, zwrócił się o to do Ciebie, prawda? Ja jestem w stanie zrozumieć, że mogłeś mieć gorszy dzień/tydzień/miesiąc/rok/całe życie, ale to chyba nie jest powód do tego, żeby odreagowywać moim kosztem, a później na siłę próbować wmawiać mi, że zasada infallere obejmuje również ciebie. Nie prościej byłoby powiedzieć mi jak przynosiłem makiety, że uważasz, iż są niewykończone (czego nie zrobiłeś, bo gdybyś to zrobił, to makiety te nadal schły by po kolejnym malowaniu u mnie w warsztacie) i należy poprawić to czy tamto, niż w trakcie turnieju odstawiać takie szopki? O ile pamiętam, to obaj jesteśmy pełnoletni (ty masz w tej materii nawet znacznie dłuższe doświadczenie niż ja), więc chyba powinniśmy móc mówić sobie od razu, że coś nie gra. Nie mam pojęcia co w ciebie wstąpiło (aczkolwiek domyślam się, że to przebywanie w lokalu przy ulicy Sokolniczej 7/17 pawilon 32 działa negatywnie na twoje umiejętności utrzymywania poprawnych relacji międzyludzkich), ale zachowałeś się bardzo nie w porządku w stosunku do mnie.
Na koniec powiem tylko, że troszkę sobie pomyślałem na temat dzisiejszego dnia. W sumie się cieszę, że po starej znajomości nie dostałem minusowych punktów, bo przecież makiety miały być wykończone, a moje przecież nie były. Co z nimi dalej zrobicie, to już wasza brocha - ja przyniosłem je i podarowałem sklepowi. Jak dla mnie, to możecie je machnąć na różowo-żółto-niebiesko (koniecznie fosforyzująco), bo chyba tak właśnie powinny wg was wyglądać.
Poniżej przedstawiam kolejny screen. Jeśli ktoś mi tam wskaże piasek/posypkę (czy cokolwiek miałeś na myśli Michale D.), to zobowiązuję się na własny koszt dokonać renowacji WSZYSTKICH makiet w Bolterze.
Ostatnio edytowany przez Krechafety (2011-07-30 21:40:32)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Krechafety napisał:
Ta część o mojej osobie
Nie będę się bronił, bo nie muszę. Wszyscy wiedzą/widzą jak jest.
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
O tym właśnie pisałem.
Offline
Co do bonusow/obcinek za teren - jak dzis wspominalem po turnieju - zgadzam sie, ze ten zapis powinien zniknac. Swego czasu powstal, by ludzie przyniesli cokolwiek i by cokolwiek bylo na stolach - wydaje mi sie, ze jako taki nawyk przyniesienia czegos sie u nas wyrobil i nie ma sensu tego sztucznie wymuszac przez punktowanie tego. Co do malowania modeli - bonusowo jakies punkty powinny byc IMHO.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Tak jak napisałem w moim pierwszym post'cie w tym temacie... DODATKOWYCH punktów za makiety nie będzie.
Koniec i trąba. Wszyscy się z tym zgadzają i nie ma co tego wałkować
Z drugiej strony, aby podtrzymać dyskusję w trochę złośliwy sposób, zapytam się dlaczego niby punktować malowanie akurat?
Przecież malowanie nie wpływa na zdolności taktyczne graczy i wygranie turnieju, bo się ma ładniejsze figurki jest równie niesprawiedliwe jak przez przyniesienie większej niż inni ilości makiet.
A może ktoś nie ma czasu albo pieniędzy na farbki albo talentu albo sprawnych rączek albo dobrych oczu albo oddaje swoje modele do malowania osobie trzeciej albo nie rozróżnia kolorów? I co panowie szlachta? Sprawiedliwe? Eeee... chyba nie, prawda?
Jak chcecie sprawiedliwie to Duże Punkty w korelacji z Małymi, wykorzystanie Objective'ów/Misji i ewentualnie stan pomalowania armii (czyli czy w ogóle pomalowaliśmy armię) lub dowolny miks powyższych.
Wszędzie tam gdzie będzie subiektywna ocena będą krzyki, że ktoś źle ocenił, albo że ktoś kogoś nie lubi lub inny crap.
Offline
SZATAN TWÓJ PAN
Pomalowane modele lepiej walczą - to wie każdy. Dlatego właśnie kupujemy u Ciebie farby
Offline
Riddle me this... Riddle me that
A za większą ilość makiet lepiej się chowają...
Poza tym z tej strony Piotrek, a nie Subiekt Samo Zło, więc nie sprzedaję wam żadnych farbek
Offline
Krechafety napisał:
Jeśli ktoś mi tam wskaże piasek/posypkę (czy cokolwiek miałeś na myśli Michale D.), to zobowiązuję się na własny koszt dokonać renowacji WSZYSTKICH makiet w Bolterze.
Widzisz Bartku, z tymi posypkami, piaskami, miałem na myśli fakt, że dla mnie makieta to coś więcej niż ścinki z płyt meblowych przyklejone na sklejkę i pryśnięte sprejem. Tak jak już mówiłem, makiety były by dla mnie w porządku, gdyby je jakoś ożywić, dodać gdzieś barierkę, jakąś kratkę wentylacyjną, rury, lampy albo coś cokolwiek innego co zmieniłoby nieco akcent Twoich makiet.
Offline
[Torum torum gargantorum, wątku żyj!]
Jak tak posklejałem ze sobą informacje z tego wątku i regulamin turnieju z tej soboty, to rozumiem, że warunkiem wzięcia udziału w turnieju jest przyniesienie odpicowanej makiety w minimum 3 kolorach? A może punkt w regulaminie mówiący o wykończeniu makiety został z czasu, gdy makiety były punktowane i do wzięcia udziału wystarczy makieta spodkładowana?
Na ostatnim patrolu widziałem trochę odpicowanych makiet i ja tak figurek nie maluję jak co po niektóre z nich były wykończone
Offline
Ma być wykończona, ale nie musi być w wersji Goldem Daemon. Chociaż nie zaszkodzi
Sam pomyśl czy chciałbyś grać na stole zastawionym surowym drewnem, białym styropianem i boltgun metalem (a w moim przypadku jeszcze często pordzewiałym)?
Offline
Dla mnie, jako doświadczonego (różnie przez życie) gracza Wh40k, granie z makietami ograniczającymi LOS to już luksus
No to coś zmajstruję..
Ostatnio edytowany przez fala (2011-09-13 23:27:23)
Offline
fala napisał:
Dla mnie, jako doświadczonego (różnie przez życie) gracza Wh40k, granie z makietami ograniczającymi LOS to już luksus
No to coś zmajstruję..
Zły doty.. doświadczenie boli całe życie
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Parę razy już tak się zdarzyło, że osoby będące pretendentami do tronu... tfu do nagrody miały taką samą ilość DUŻYCH PUNKTÓW. I zawsze pojawiał się problem co z tym zrobić
Zrobiłem uproszczenie i podzieliłem to na dwie sytuacje:
SYTUACJA 1: Kontestujące do danego miejsca są tylko 2 osoby, które podczas turnieju walczyły ze sobą.
Ten który z nich wygrał bitwę zajmuje wyższe miejsce od tego drugiego. Jeśli wynikiem tego spotkania był remis to patrzymy kto w tej konkretnej bitwie zdobył więcej Małych Punktów.
SYTUACJA 2: Wszystkie inne sytuacje.
Patrzymy na sumę Małych Punktów uzyskanych w całym turnieju i to one pokazują kolejność. Gdyby problem był nadal nie rozwiązany można sprawdzić kto miał więcej wygranych bitew etc. (ale to już powinien określić sędzia)
I INNA SPRAWA:
Zauważyłem, że kilka osób źle rozumie kartę turniejową w jej najważniejszym aspekcie, czyli liczeniu punktów.
Ponieważ Małe punkciki MAJĄ znaczenie, więc warto zaznaczać je poprawnie
Offline
Tzn różnicę małych pkt, czy zdobyte? Bo to różnica.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Suma różnic oczywiście... zresztą jak się popatrzy na kartę turniejową jest to oczywiste
Offline
Ja mam taką propozycję dotyczącą deploymentu. Proponuję aby każdy dostawał określony czas na deployment i aby przeciwnik oddalił się od stołu na ten czas. Rozwiąże to problem z przedłużającym się deploymentem i rozstawieniem modeli z TO Camo w HD. Dotychczas zazwyczaj musiałem poprosić przeciwnika aby się odwrócił lub odszedł na chwilkę co zdradzało odrazu że napewno mam coś w TO Camo.
Innym rozwiązaniem jest wierzyć na słowo poprostu, mi ono osobiście wystarczy ale regulamin wymaga opisu lub zdjęcia (ja wolę zdjęcie bo pisze w sposób mało czytelny).
Co do propozycji powyżej, rozwiązaniem jest ustawienie na sztywno godziny zakończenia i ogłoszenia wyników.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-11-07 15:55:59)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
KvaNfield napisał:
Co do propozycji powyżej, rozwiązaniem jest ustawienie na sztywno godziny zakończenia i ogłoszenia wyników.
Tak się robi na każdym POWAZNYM turnieju.
Offline
cavalierdejeux napisał:
Tak się robi na każdym POWAZNYM turnieju.
Proponowałbym zatem dodać taki punkt w regulaminie, pozwoli to nam nadać sztywne ramy czasowe i pozwoli lepiej planować inne zajęcia graczom.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-11-07 22:53:47)
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Pisałem o tym przy poprzednim turnieju - podpunkt 6
Offline
Ramy czasowe będą pilnowane - sędzie będzie niegrający. Co do modeli TO, Kvan ma dobry pomysł, trzeba to zastosować.
Offline
cavalierdejeux napisał:
Pisałem o tym przy poprzednim turnieju - podpunkt 6
Tak, ale to dotyczy bitew tak mi się wydawało. Ja proponowałbym już napisać teraz że np. ogłoszenie wyników jest np o 17.30 i kropka.
Offline
Riddle me this... Riddle me that
Sztywne godziny zakończenia turnieju bez sztywnego zakończenia poszczególnych bitew to bezsens, bo wtedy jedna grająca wolno osoba może uwalić cały turniej
Offline
cavalierdejeux napisał:
Sztywne godziny zakończenia turnieju bez sztywnego zakończenia poszczególnych bitew to bezsens, bo wtedy jedna grająca wolno osoba może uwalić cały turniej
Dlatego proponuję zastosować oba rozwiązania. Będzie czysto i jasno.
Offline
Ja jeszcze proponuję żeby nie cofać ruchów, nie sprawdzać czy uda mi się wyjść i czy będę widział przeciwnika. Powinno się najpierw spr wiszualnie, potem mówić którym i wykonać ruch I BEZ COFANIA. A bo ja myslałem że Cię zobaczę albo coś podobnego. I jeszcze jedna kwestia niby banalna ale też się spotkałem z różną interpretacją itd. Zwykły ruch 4 cale ale niektórzy mierzą te 4 cale od początku podstawki w kierunku ruchu ale ruch się kończy drugim końcem podstawki czyli ruch 4 cale + podtsawka. Prosiłbym aby mierzyć odległość ablo od środka do środka albo od początku do początku.
Offline
Jeszcze pozostaje sprawa covera i naszych home rulsów, proponowałbym abyśmy wrócili do oryginalnych zasad, czyli bonus za cover dostajesz tylko jak jesteś w B2B a w wychylaniu się za rogu, wystarczy że zakryta jest część podstawki i masz już covera.
Przypominam jeszcze że zgodnie z oficjalną wykładnią aby strzelać musisz widzieć minimum 20% modelu, czyli nie ma strzelania do kawałka płaszcza przez niewielką wyrwę w ścianie.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-11-08 14:16:27)
Offline
Zaczynacie robić z tego turnieje WFB - spotkanie prawinków rozwiązaujących kasusy.
Offline
Asar napisał:
Zaczynacie robić z tego turnieje WFB - spotkanie prawinków rozwiązaujących kasusy.
Nie wydaje mi się ale uważam że Infinity ma na tyle dobre zasady że dobrze by było je przestrzegać i tyle.
Chodzi też o to aby każdy grał według takich samych, tworzy to niepotrzebne dyskusje a czasami sprzeczki podczas turnieji.
Ostatnio edytowany przez KvaNfield (2011-11-08 14:22:28)
Offline
1. Sztywne ramy czasowe trzeba będzie dobrze obmyślić, dlatego pojawią się od następnego turnieju, gdy od początku ukazania się regulaminu wszystko będzie jasne.
2. Dajemy czas na deployment, w czasie którego przeciwnik musi odejść od stołu. Wstępnie 5 min, ale może ulec zmianie.
3. Wracamy do oryginalnych zasad covera. Używane są one na Masterze i każda z osób wypowiadających się na ten temat podała mnóstwo rozsądnych powodów, dla których nie powinno się używać naszego Home Rule'a.
Uważam, że śmieszna jest konieczność pisania następnych dwóch punktów, ale widać jest to potrzebne.
4. Nielegalne jest cofanie wykonanego już ruchu lub czynności, bo wychodzi on na naszą nie korzyść. Najpierw deklarujemy czynność, potem wykonujemy i znosimy konsekwencje naszych czynów. Nawet jeżeli spalimy szarżę, nie dojrzymy przeciwnika, albo zje nas zmutowana świnka morska.
5. Ruch wykonujemy mierząc zasięg od frontu podstawki do frontu, albo od tyłu do tyłu. Nielegalne jest mierzenie od dwóch różnych punktów podstawki, bo to wydłuża zasięg ruchu modelu.
Offline
@black daj linka do misji
Offline
Są w temacie regulaminu turnieju w pierwszym poście.
Offline
Czy u nas na turniejach nie można wystawiać najemników do innych armii? Czy zbanowana jest również armia najemników (z ograniczeniami itp)? Jeśli tak, to czemu?
Offline
Armia najemników jest z tego co pamiętam zbanowana oficjalnie w zasadach turniejów infinity. Masz do ściągnięcia z oficjalnej strony.
Offline
Ja mam taką prpozycję aby dodać do regulaminu zapis że jeśli ktoś się spóźni na zapisy to zaczyna grę od 2 bitwy i stracił pierwszą bitwę. Jest to rozwiązanie symetryczne do tego że ktoś idzie sobie i dostaje 0 za kolejne bitwy.
Offline
jestem za
Offline
Według mnie małe punkty (straty) można brać pod uwagę tylko podczas remisów.
Offline
Tak, odejdźmy od liczenia pkt. armii. W scenariuszach misyjnych w Infinity fajne jest to, że jest często na nie mało czasu, np. 4 tury i nie może być wtedy myślenia 'rozwale go a potem się przejdę po objective'a'.
Offline
Asar napisał:
Ja mam taką prpozycję aby dodać do regulaminu zapis że jeśli ktoś się spóźni na zapisy to zaczyna grę od 2 bitwy i stracił pierwszą bitwę. Jest to rozwiązanie symetryczne do tego że ktoś idzie sobie i dostaje 0 za kolejne bitwy.
Jeżeli spóźni się jedna osoba i robi się nieparzyście to może i przejdzie, ale co jak spóźnią się dwie osoby, zakładasz, że mają sobie usiąść i poczekać do drugiej bitwy? Owszem mogą zagrać sobie w tym czasie od tak o ale i tak wg. mnie bez sensu. A jeżeli przyjdzie w czasie nieparzysta ilość osób, więc jeden ma baja (nie wiem jak to się pisze), potem spóźnia się jedna osoba ale ona gra od drugiej bitwy dopiero więc we dwóch się nudzą/grają poza turniejem. Moim zdaniem jak mamy jednodniowe turnieje to wystarczającą karą dla spóźnialskich jest krótszy czas na bitwę.
Co do liczenia punktów tylko za scenariusze to jestem jak najbardziej za, przetestować ten sposób na następnym turnieju czy to zdaje egzamin.
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1