Wargaming Wrocław

Baner 26cm

Ogłoszenie

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW


  • Index
  •  » Raporty
  •  » Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

#1 2010-10-13 00:44:18

 Izwor

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

6827168
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-12
Posty: 1551

Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

W tym wątku zamieszczę moje rozpiski do armii Wampirów i podzielę się wrażeniami z gry.

Rozpiska 1

1000pts Vampire Counts Army

1 Vampire  Dark Acolyte, Helm of Commandment
20 Grave Guards  Great Weapon, FCG, Banner of Barrows
20 Zombie horde
20 Skeleton Wariors  Hand Weapon, Shield, FCG, War Banner
5 Dire Wolves
1 Varghulf


Tą rozpiską rozegrałem trzy bitwy, nie było łatwo, bo to pierwsze od ok roku potyczki w WFB (matura i pracowite wakacje = brak czasu).
Graliśmy scenariusz Battleline. Tereny były rozstawione równomiernie po stole (zazwyczaj górka i las po każdej ze stron i 1-2 tereny po środku stołu).
Z powodu zbyt obszernych zasad przyjęliśmy uproszczone zasady terenów i wysokości modeli/terenów.

Teraz trochę fluffu...
Generałem mojej armii jest Zyfgfryd Strigoi, adept sztuk magicznych.

Niewiele wiadomo o jego przeszłości, plotki głoszą, że niegdyś był baronem Bissendorf.
Pewnej burzliwej nocy, gdy o ziemię z wielkim hukiem rozbijały się błyskawice, a z nieba lały się strugi deszczu gród zaatakowały hordy nieumarłych.
Pod wodzą jednego z książąt Sylvanii masy przywołanych zombi i szkieletów zabijała każdego napotkanego człowieka.
Ciche jak cienie nietoperze wlatywały przez okna, ghule rozszarpywały wszystko na swej drodze, a oddziały Grave Guards napierały na bramę.
Gwardia przyboczna hrabiego chwyciła za broń, by bronić swego pana przed niebezpieczeństwem, jednak nie było im dane przeżyć tego dnia.
Gdy tylko krzyk Banshee rozległ się w oddali na ludzi padł paraliżujący strach, a hordy nieumarłych wtargnęły do grodu.
Zygfryd w geście rozpaczy rzucił się na Wampira, ten widząc jego determinację i wolę walki postanowił go nie zabijać ale rozbroiwszy barona kilkoma finezyjnymi cięciami złożył mu krwawy pocałunek...
Ta noc wspominana jest z grozą, ludzie opowiadają z przerażeniem w oczach, że jeszcze wiele dni później strach było podchodzić w pobliże zamku, bo szalały tam ghule i inne potwory.

Gdy Zygfryd przebudził się z głębokiego snu i uświadomił sobie kim się stał nie mógł się z tym pogodzić. Zebrał resztki sił i wydostał się z lochów zamku.
Próbował przezwyciężyć swoje pragnienie, lecz mimo usilnych starań kończyły się one niepowodzeniem.
Postanowił zagłębić arkana sztuk magicznych, przeczytał wiele ksiąg, podejmował się niebezpiecznych eksperymentów, ale to wszystko na nic.
Gdy zrozumiał, że już nigdy nie powróci do świata żywych, że nie ma dla niego nadziei popadł w straszliwy gniew. Obrócił go przeciw wszystkiemu co żywe.
Wykorzystał znajomość czarnej magii, aby wskrzesić armię nieumarłych i jako jej przywódca stanął do boju, by zapomnieć o tym co było i nasycić się krwią tych, co odważyli się stanąć na jego drodze.


Bitwa 1 Wood Elves vs Vampire Counts

Na przeciwko Zygfryda Strigoi'a i jego armii stanęła ekspedycja poszukiwawcza Leśnych Elfów. Przywódczynią była władająca magią lasu Pieśniarz czarów z odległego Athel-Loren.

1 Spellsinger
2x12 Dryads
9 Wardancers
3x10 Glade Guards

Bitwę rozpoczęła armia łaknącego krwii Zygfryda.
Varghulf w asyście wilków ruszyli lewą flanką, a pozostałe mozolnie idące do celu oddziały parły na przód.
Ustawiona defensywnie armia Elfów ostrzeliwała oddział Grave Guards, który z łatwością był leczony magią nekromancką.
Pierwsi zaszarżowali Wardancerzy, którzy z furią rzucili się na oddział szkieletów z generałem. Mimo zabicia wielu modeli utknęli w nim, a w następnej turze zostali rozgromieni wspólnymi siłami Grave Guard i Varghulfa.
Kolejna tura to walka GG z driadami, które dzięki magicznym atakom nieumarłych szybko się rozpierzchły.
Tymczasem resztka oddziału zombie zaszarżowała oddział Glade Guardów z Magiem w środku (który turę wcześniej został zraniony z miscasta). Dzięki niezdanej liderce strach padł na oddział elfów, a dzielne zombie zabiły czarodziejkę.
(widok zombie z WS2 trafiających na 3+ bezcenny)
Walki trwały do końca, jednak po stracie generała przeciwnik nie mógł już opanować bitwy i kolejne oddziały ginęły pod ciosami nieumarłych.

Końcowy wynik to 16:4 (powinno być więcej ale nie policzyliśmy dodatków za sztandary i generała), mi zginął tylko oddział Zombie, jemu zostało pół driad i jedni łucznicy.

Wnioski z bitwy:
Przeciwnik ułatwił mi zadanie, bo czekał, a mógł próbować mnie okrążyć, wymanewrować, itp. Tym bardziej, że ostrzał jego łuczników zbyt wiele nie zdziałał.
Uważam, że magia na tak małe punkty może być przegięta i przesądzić wynik bitwy.
Armia na piechocie, chociaż niemrawa, może w końcu coś zdziałać na polu bitwy!


Bitwa 2 Bretonia vs Vampire Counts

1 Damsel
1 BSB na koniku
2x10 Łuczników
20 Chłopów
7 Realmów (?)
9 Errantów (?)
1 trebusz

Niestety nie znam armii Bretonii i nie jestem pewien co do tego, jacy (nie)dzielni rycerze odważyli się stanąć na drodze potężnego wampira. Bretonia modliła się do pani jeziora błagając ją o opiekę podczas walki.
Oddziały nieumarłych ruszyły do natarcia, Warghulf wraz z wilkami pobiegli daleko do przodu lewą flanką gotowi w następnej turze zaszarżować łuczników.
Bretonia przegrupowała się i ustawiła w odpowiedniej pozycji do szarż lancami na oddziały wroga.
Ludzie skupili się na ostrzale Grave Guardów i po zabiciu kilku niczego więcej nie zrobili.
Następna tura Wampirów to atak Varghulfa od boku na łuczników, których zjadł ze smakiem i wbiegł w kolejny oddział. Reszta armii prze do przodu, a wampir leczy nadwątlone siły magią.
Bretończycy rozpoczynają turę szarżując z impetem Grave Guardów. Druga lanca szarżuje szkieletów z wampirem w środku. Trebusz w końcu się spisał i zabił 10 szkieletów.
Walka... dzielni i honorowi rycerze walczą z niezwyciężonymi i wprawionymi w boju GG wspomaganymi przez wampira (WS6). Mimo wielkiego impetu i pewności wygranej, lanca zatrzymuje się ze zdziwieniem i zostaje doszczętnie zniszczona. Ostał się tylko dzielny BSB.
Kolejna tura to przegrupowanie oddziału szkieletów i wskrzeszanie poległych. W fazie walki Varghulf zagryza łuczników i biegnie w stronę trebusza. Szkielety dobijają pozostałych rycerzy.
Mimo heroicznej postawy BSB nie potrafi powstrzymać miażdżącej siły ożywieńców i ucieka z pola bitwy, widząc to oddział chłopów z czarodziejką „wycofują” się na z góry upatrzone pozycje.
Zygfryd z dumą patrzy na opustoszałe pole bitwy i przeciwnika uciekającego w popłochu.

Wnioski z bitwy:
Wielki strach padł na przeciwnika... nie mógł on wytrzymać widoku hordy nieumarłych i straszliwego Varghulfa.
Psychologia robi swoje. Dwa nieudane rzuty na Ld i bitwa była wygrana.
Po raz kolejny oddział Grave Guards dowiódł, że potrafi świetnie walczyć i ze wsparciem duchowym Wampira potrafią zatrzymać i zabić każdą jednostkę.

Końcowy wynik to 20:0 Przeciwnikowi pozostał na stole trebusz, a widząc czyhającego w pobliżu Varghulfa, poddał się.


Bitwa 3 Dwarves vs Vampire Counts

1 Balista
1 Organki
1 Działo
1 Dragon Slayer
1 Bohater na tarczy (?)
10 Thunderers
20 Warriors

Zygfryd z wielkim niepokojem patrzył na oddziały przeciwnika. krasnoludy miały pokaźne zaplecze maszyn, a siła rażenia ich oddziałów była ogromna...
Obawy te były uzasadnione, ponieważ już w pierwszej turze zginął varghulf - jednostka, w której pokładał największe nadzieje.
Kolejna tura to straszliwy pech adepta magii, próbując wskrzesić szkielety rzucił czar z nieodpartą mocą i tym samym naruszył delikatną strukturę magii, za co spotkała Wampira i jego oddział okropna kara.
Krasnoludy wykorzystały tę chwilę słabości i wystrzałem z armaty powaliły Zygfryda na ziemię, musiał porzucić swoją armię i zebrać siły, by w niedługim czasie znów stanąć do walki i zemścić się za przegraną.
Ocalały oddział Grave Guardów wyczuwając słabnącą wolę swego pana rzucił się w akcie desperacji na krasnoludzkiego generała i oddział strzelców, jednak już w następnej turze przeważające siły wroga wybiły elitarny oddział co do jednego.

Końcowy wynik to 0:20 Armiii nieumarłych udało się nadwyrężyć oddział thunderersów, jednak w odwecie krasnoludy wystrzelały jednostki nieumarłych.

Wnioski z bitwy: Masa strzelania i brak osłony przed pociskami robi swoje... Armia pod wodzą Zygfryda nie znalazła sposobu na przeciwnika.


Przepraszam za wszelkie błędy językowe i niepoprawne polskie nawy lub odmiany nazw angielskich ale lingwistą to ja nie jestem.
Mam nadzieję, że tekst się podoba i wart był zwrócenia na niego uwagi.

Uff... no to chyba skończyłem

Ostatnio edytowany przez Izwor (2010-10-23 01:08:50)


Wh40k CSM
Infinity CA/Shasvastii/Morats
Warheim-Mordheim Which Hunters/Undead

Z chęcią zagram którymś z powyższych... pisać, dzwonić, ważne by grać!

Offline

 

#2 2010-10-13 19:38:06

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

Muszę odkurzyć swoje figurki, mam nadzieję że grasz nową edycję, bo chętnie bym się jej nauczył.
W poprzedniej, 2x12driad było nie do pomyślenia, w życiu bym nie wystawił 3x10Glade Guardów, a spellsinger na poprzednią, jak sądzę także i obecną, edycję jest opłacalny jako hero wspomagający ze względu na paletę czarów głównie wspomagających. Poza tym wardancerzy w liczbie 9 przeciw armii która nie strzela to bzdura. To i kilka innych sprawia że sądzę iż przeciwnik dał Ci fory nie tylko w kwestii manewrowej, ale ogólnie dał dupy;)
Czy mogę Ci rzucić rękawicę, rzekł bym nawet ripostę, ze strony wiecznie głodnej, krwi, puszczy Athen Loren?

Ostatnio edytowany przez Zalew (2010-10-13 19:49:16)


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#3 2010-10-15 00:53:25

 Izwor

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

6827168
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-12
Posty: 1551

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

Hehe! Wiedziałem, że mój post wywoła wilka z lasu!
Sam dopiero się uczę gry na nowe zasady ale z chęcią przyjmuję wyzwanie.
Niech potęga wampirów udowodni przebiegłym elfom, kto tu rządzi!
Ślę PW


Wh40k CSM
Infinity CA/Shasvastii/Morats
Warheim-Mordheim Which Hunters/Undead

Z chęcią zagram którymś z powyższych... pisać, dzwonić, ważne by grać!

Offline

 

#4 2010-10-15 07:56:46

Krechafety

SZATAN TWÓJ PAN

2619779
Zarejestrowany: 2010-08-16
Posty: 988

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

Jest Ci u nas wielu battlowców w stanie letargu. Ja sam chętnie się z kimś umówię na jakąś bitewkę, ale to dopiero za dwa tygodnie. Muszę najpierw skończyć malować moje małe emo-elfy.


Flamesy, Infinity. Kontakt: 605560309

Offline

 

#5 2010-10-23 01:05:19

 Izwor

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

6827168
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-12
Posty: 1551

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

W końcu udało mi się dokończyć raport. Miłego czytania!!
Jeśli tylko czas pozwoli to opisze kolejne potyczki na polach bitew Starego Świata.


Wh40k CSM
Infinity CA/Shasvastii/Morats
Warheim-Mordheim Which Hunters/Undead

Z chęcią zagram którymś z powyższych... pisać, dzwonić, ważne by grać!

Offline

 

#6 2010-10-23 09:53:08

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

W drugiej bitwie nie powinieneś używać hełmu przy walce z lancą BsB-ka, bo oddział szkieletów, z wampirem, był w walce z drugą lancą.


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 

#7 2010-10-24 23:03:53

 Izwor

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

6827168
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-10-12
Posty: 1551

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

Grałem legalnie... ale pewnie mi się w raporcie tury pomyliły sory
A tak na marginesie, co do naszej gry... WSa można przekazać nawet jeśli oddział wampira jest w kombacie, wystarczy że on sam nie jest w styku z wrogiem.

Ostatnio edytowany przez Izwor (2010-10-24 23:19:43)


Wh40k CSM
Infinity CA/Shasvastii/Morats
Warheim-Mordheim Which Hunters/Undead

Z chęcią zagram którymś z powyższych... pisać, dzwonić, ważne by grać!

Offline

 

#8 2010-10-25 17:33:22

Zalew

http://i.imgur.com/lTZ6Z.png

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-08-20
Posty: 1690

Re: Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

Izwor napisał:

A tak na marginesie, co do naszej gry... WSa można przekazać nawet jeśli oddział wampira jest w kombacie, wystarczy że on sam nie jest w styku z wrogiem.

Nie gram z tobą więcej. Nawet nie można z Tobą kulturalnie wygrać tylko co chwilę wychodzi na jaw że twoja armia wciąga mnie czym chce...


Prowadzę dystrybucję miodu pszczelego, więcej informacji w dziale handlowym oraz pod telefonem
Telefon kontaktowy:5II774288

Offline

 
  • Index
  •  » Raporty
  •  » Vampire Counts rozpiski i wrażenia z gry

UWAGA!!!

W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.aurora-forum.pun.pl www.dodatkipttm.pun.pl www.juniorzypodokregsosnowiec.pun.pl www.svminefb.pun.pl www.biolgeo0910.pun.pl