podobne przemyślenia mam.
Mam nadzieję, że postawią nie na efekty - one na pewno będą - ale na klimat. No i fajnie by było jakby H. Ford zagrał

Ciekawe ciekawe

Cav, mimo wszystko że robi to ten sam koleś to i tak są obawy.

cavalierdejeux napisał:

Poza tym z dwójkami nie zawsze jest źle np. Aliens

to fakt Aliens dwójka jak dla mnie była najlepsza w całej serii. Tutaj nawet trójka była bardzo dobra, ale czwórka to już był śmieć.
Oczywiście H. Ford i Sean Young konieczni, brakować będzie Rutgera, chyba że jego postać w jakiś sposób powołają do życia.

Ostatnio edytowany przez ULTRAMARINE (2011-08-20 18:14:16)

cavalierdejeux napisał:

I srali na HF i SY... grunt by Vangelis zrobił muzę

w sumie racja, na resztę srał pies

Tak się z tym przespałem, oglądnąłem po raz kolejny  i stwierdzam, że jednak nie, to nie jest dobry pomysł.

Szczerze powiedziawszy lepiej by zrobili nie kręcącąc tego.. Jest wiele innych książek które można ekranizować, a nie odgrzewać starego kotleta (jak smaczny by nie był). Jak znam życie, pewnie rozwiną wątek miłosny i walki między Deckardem a Andkami spychając resztę w tło (jeśli w ogóle nie zamkną fabuły w erotyce, bijatyce i wizji- zapomniał bym o 3D).
Zdecydowany minus.

na te rewelacje da się odpowiedzieć cytatem z Star Wars [da się z tych filmów wyciągnąć cytat pasujący do każdej okazji, przy odrobinie zacięcia da się porozumiewać z otoczeniek korzystając tylko z linii dialogowych filmów ]

I felt a great disturbance in the Force, as if millions of voices suddenly cried out in terror and were suddenly silenced. I fear something terrible has happened.

jestem bardzo zaniepokojony tymi planami - niektórych rzeczy nie powinno się odkopywać