Polecam na szybko, jesli interesuje cie fluff to jest tutaj. A jesli chcesz poczytac powazniej, bez kupowania podrecznikow - http://www.infinitythegame.com/infinity_POL/ .

A najlepszy jest Haqqislam - bo Allah wielki jest ;] (tak, mam w planach zakup hakow ;]).

Nie będę grał PanO, bo modele jak dla mnie na jedne kopyto są

Hakiszmaki fajny wygląd, ale już jedną Kebab armię mam (Saraceni w HD)

Nomadzi to 3 opcja... pewnie ich oleje, szczególnie, że Raziel je ma... po co się powtarzać

Ariadna... armii Russian-like nigdy nie za wiele w kolekcji...

Pozostaje się podłączyć do sieci obcych :

Jest jeszcze Aleph - smiales sie, ze PanO mi sie podobalo, bo podobne do Tau - a to wlasnie raczej Aleph imho jest blizszy Tau (jesli chodzi o stylistyke modeli...).

Ostatnio edytowany przez jarv (2010-12-20 23:54:22)

A i jedno co mnie martwi... Starter mi się do Combined Army nie podoba

Obcy są za mało obcy

I like it... I like it

Na obcych się nie wyznaję, więc dużo nie powiem. Jedyne co mogę powiedzieć na pewno, to fakt, że boarding shotgun to broń krótkich dystansów (po trafieniu kładziesz jeszcze krótki template!). Combi rifle to broń uniwersalna. Radziłbym pomyśleć nad modelem z jakąś fajniejszą zabawką typu HMG, Plasma Rifle. Poza tym weź pod uwagę zasadę kosztu special weaponów. Za każde 50 pkt. kosztu armii dostajesz 1 punkt do wydania na special weapon. Przy każdym modelu jest to wypisane. Np. w PanO, Swiss Guard z HMG ma koszt 2 pkt., więc muszę mieć co najmniej 100 punktową armię, żeby ją wystawić. Dlatego nie można mieć dużo ciężkich broni i snajperek Zwrócę jeszcze uwagę na jeden szczegół - są modele, których koszt special weapon jest ujemny. Wtedy tę wartość dodajemy do puli, zamiast odejmować (!).

Zwracaj też uwagę na special skille modeli. Niektóre mają po prostu zabójcze komba umiejętności i czasem warto wystawić takiego typka zamiast 2 innych. Przykład z PanO (nudzę, wiem) - CrocMan (polewaliśmy z niego z Suzanem) ma TO Camo, Infiltration i bonus do snajpery. Oznacza to, że można go wystawić niewidzialnego (bez figurki ani markera (!)) nawet na połówce przeciwnika. Bonus do snajpery kasuje ujemne modyfikatory strzału średniego i dalekiego snajperki. Stawiamy go na dachu wieżowca i kosimy co tylko się wychyli zza covera Oczywiście nie ma modeli doskonałych - BS na 12 to średni wynik.

Co do hakerów - zawsze są przydatni i z nimi wiąże się szczególny klimat Infinity i powiew klimaciku z Ghost in the Shell

Brak modeli - Corvus Belli wydało już 2 pełne rozpiski (podstawka i Human Sphere) ale wciąż jeszcze robi modele. Dlatego nawet w oficjalnych zasadach turniejów stoi wyraźnie napisane, że każdy model musi być przedstawiony figurką do Infinitki, za wyjątkiem żołnierzy, dla których nie ma jeszcze modelu - można (trzeba nawet) je proxować. Nie pamiętam, ale raczej jest też wymóg proxowania innym modelem Infinity - ale jak dla mnie, na stole for fun, możesz mieć nawet hakera Nurgla.

Ekonomiczność starterów - dostaniesz go za ~130 zł. 6 figurek, czyli ~22 zł figurka. Pojedyncze modele to koszt ~30 zł. Zawsze prawie dycha różnicy.

Ostatnio edytowany przez blackout_sys (2010-12-23 01:30:08)

Multi Snipe Rifle, Sniper Rifle, Ligth GL(granatnik) i Monofilament CCW są special. Combi Rifle i Boarding Shotgun mają 0 koszt SWC (Special Weapon Cost).

Co do CC vs strzelacze:
Po jednej rozgrywce dużo Ci raczej nie powiem Mój specjalista od Close Combat nie doszedł do przeciwnika, ale to raczej z winy mojego braku doświadczenia.
Generalnie dobrymi giwerami nie można walczyć w CC, więc gdy podejdziesz z mieczem z nanowłókien (albo innego dziwnego materiału, którego nazwę sobie wymyśl ) wchodzącym w pancerze jak masło, do typka który ma nóż i pistolecik... Sam rozumiesz.

Kwestia dojścia do typka. Infinity opiera się na makietach. Dużej liczbie makiet. Baaardzo dużej. To ma być gęsto zabudowane technocity/orbital station/jungle gdzie biegniesz od covera do covera, flankujesz, desantujesz się na tyły wroga, strzelasz z okna z drugiego piętra, skaczesz między budynkami (pamiętam dyskusje o skakaniu - wg mnie Infinitka nieźle ma to rozwiązane), walczysz w ciasnych korytarzach i uliczkach. Nasza rozgrywka z Razielem była fajna, ale żeby poczuć moc tego systemu należałoby mieć jeszcze co najmniej drugie tyle makiet. Dlatego chciałbym zmotywować ludzi również do konstrukcji fajnych, Nieskończonych makiet

Wtedy dobrze zaplanowany Close Combat również zrobi rzeź. Na wszystko jest sposób. Snajper na dachu z pewnością zagrozi szarży do CC. Ale co snajper powie na desant Boarding Shotguna za plecami? Rozpiski są niejawne, na stół można równie dobrze wystawić na początku tylko połowę armii. Taktyczny raj.
Wg mnie ten system jest po prostu potężny

EDIT:
Przypomniało mi się jeszcze kilka ciekawych zasad mogących wesprzeć armie CC. Low Visibility Zones, czyli np. zadymione obszary, znacznie utrudniające strzał. Możemy sami je tworzyć (placek smoke'a), np. używając granatów dymnych.
Strzały spekulowane, np. granatnikiem ponad ścianą
I chyba największa rzeź - bronie i granaty oparte na technologii EMP. Smażą co bardziej wyrafinowaną elektronikę (jest rozpiska broni i gadżetów podatnych na EMP) nakładając DISABLE'a. Ich działanie polega na promieniowaniu, więc kładziemy placka, który działa również przez ściany (!). O konsekwencjach dla snajperów z wyłączoną snajperką nie muszę chyba wspominać

Ostatnio edytowany przez blackout_sys (2010-12-23 02:40:30)

Z jednej strony, z listy którą wymieniłeś Piotrze polecam szczerze snajperkę, z drugiej jednak ostrzegam, że może być tak, iż użyjesz jej tylko raz w czasie gry. We wspomnianej bitwie z blackout_sys, mój super niewidzialny sniper pokazał się na chwilę oddając dwa niezbyt skuteczne strzały i... za chwilę zginął, rozstrzelany przez desantującego się za jego plecami szalonego spadochroniarza
A co do CC, to przedmówca ma w pełni rację, stół Infinity powinien być zasiany makietami tak, ze Mordheim powinien zazdrościć. wtedy zarówno walka w ręcz, strzelanie jak i hackowanie ma razem sens. Do tego dochodzą specjalne bronie jak wspomniany dym, E/M i shock, raj dla lubującego się w kombinowaniu.
Co do dron, to pamiętaj, że na stole musisz mieć hackera lub TAGa do sterowania nimi.
Jeśli zaś chodzi o brakujące modele to po pierwsze CB dosyć intensywnie pracuje nad kolejnymi modelami, więc nawet jeśli czegoś nie ma, to nie przyjdzie Ci długo czekać. Gracze natomiast konwertują modele z Infinity, co wbrew pozorom nie jest wcale trudne, choć grzebanie z greenstufie na tak małych modelach zakrawa na zboczenie, to jednak da się. Obcinasz bronia kolesiowi, przyklejasz mu tam interface hackera i w zasadzie nic więcej nie trzeba robić.

Ano nie ma faktycznie. Twórcy postanowili widać, że jak coś jest we fluffie to w mechanice też tak jest. Fluffowo Ariadna to potomkowie pierwszych kolonistów i z najnowszą technologią trochę u nich na bakier. Nie mają dron ani tagów (coś doszło w human sphere ale kontroler do tego ma inżynier i nie trzeba mieć hackera). Nawet ich podstawowa broń to Rifle, a nie Combi Rifle jak u pozostałych frakcji.
Za to dobrze im wychodzi spółkowanie z fauną - dlatego Ariadna nie ma hakerów, ale ma pseudo-wilkołaki...
Zawsze pozostaje opcja hakerki najemniczki.

Ostatnio edytowany przez blackout_sys (2011-01-04 00:39:06)

Jest z frakcji Mercenaries, czyli każdy może ich wziąć, z tym że wtedy są różne chece z dostępnością modeli. Jakoś nigdy mnie Merce nie zainteresowali, więc nie znam szczegółów ale jakoś się wtedy dostępność modeli trochę zmienia.

Są chyba w "Human Sphere", ale do tego raczej nie ma pdf'a

Pełna lista z Human Sphere jest tutaj
Alephu nie ma we wcześniejszych bo doszedł dopiero w HS własnie.
Z tego co pamiętam to mówiłeś Bartku, że będziesz zbierał Yu Jing? Ale w takim razie będzie nas dwóch Alephowców, bo ja również zaczynam zbierać Aleph jako drugą armię po sektorówce PanO

Ja też chciałbym zbierać Żółtych, a szczególnie Japońców, bo wyglądają lepiej.
Chciałbym sobie zobaczyć ich staty, ale w HS nie ma wszystkich.
Gdzie się schowały?

Ostatnio edytowany przez kicek1995 (2011-01-12 19:48:45)

Generalnie Królik Chaosu ma rację, choć mało szczegółów w jego wytłumaczeniu
Są dwie listy armii. Jedna z podstawki, druga w osobnym PDF z dodatku Human Sphere. W dziale Download na stronie Infinity są obie do ściągnięcia. Podobnie jest z broniami, które doszły w dodatku oraz samym spisem zasad z HS.

Jak zaczniemy grać to zrobimy listę.

Na razie grają 2 osoby

Widziałem, że maqu się pojawił ... i koniec

Biorąc pod uwagę 2 grające osoby i fakt, że Combined Army interesuje się tylko Cavaler, który jeszcze figsów nie ma... chyba nie ma co liczyć na dzielenie się swoimi przemyśleniami co do rozpisek

Z ogólnych przemyśleń filozoficznych natomiast może wynikać, że zawsze warto jest mieć hakera. Nigdy nie wiadomo czy przeciwnik nie wystawi czegoś ciężkiego, drony albo guided pocisków. Poza tym ja zastanowiłbym się na special weaponami, których w starterze zawsze mało - może jakiś HMG, Plasma Rifle, snajperka.

A największy urok tego systemu jest taki, że co byś nie przyniósł ze sobą to chyba zawsze ułożysz z tego grywalną rozpiskę. Zatem bierz modele, które Ci się podobają
Oczywiście ta zasada chyba jest mniej efektywna dla Power Gamer'ów...

Ja również mam już zamówione figurki,  i zastanawiałem się, czy nie można by zrobić jakiegoś małego turniejka?

No właśnie to glównie miałem na myśli, ale chodziło o to, żeby ludzie krótzy nie grają, pomyśleli że jesteśmy fajni i już mamy turnieje.

Pasuje tutaj cytat (może nie dokładny) z wypowiedzi cavaliera

Ach ten zapał neofitów...

A wiąże się to z tym, że noszę się z zamiarem (oczywiście jeżeli byłaby grupa grająca - a widać że zbiera się mocny team) zorganizowania cyklu eventów z Infinity związanych. Oczywiście jeżeli załoga sklepu wyraziłaby zgodę.
Polski dystrybutor Infinity, czyli Wargamer, mocno wspiera swoje produkty i jest coś takiego jak program Weteran. Dla ludzi tam działających, organizujących eventy związane z np. Infinity mają spore wsparcie - od badziewia typu koszulki i materiały promocyjne po (jeżeli dobrze się ciśnie) nawet modele do rozdania albo 50% zniżki na zakup makiet pod eventy.

Czyli jak już nauczymy się grać normalnie to będzie można urozmaicać A nauki jest sporo - ja co grę uczę się czegoś nowego o Infinity.

Uczymy się grać na Wieczorze Weteranów w Bolterze, czyli w piątki po 19.00.

Nie zawsze, ale...

Poza tym słyszałem, że w Ogrynie nie ma stołów, po tym jak ich przeniesiono w inne miejsce (nie byłem, więc tylko powtarzam plotki).

Biorąc pod uwagę, że gramy na WW w piątki w Bolterze, to właśnie o tym sklepie pisałem
Ale w Ogrynie swego czasu ludzie mocno cisnęli w Infinity, myślę więc że tam też można by kiedyś spróbować.

Fakt, nie zawsze dążenie do CC jest rozsądne - żołnierz może zostać zestrzelony zanim dobiegnie. Ale jest kilka ale.
Po pierwsze: gra moja z Razielem jaką widziałeś była prowadzona na jeszcze za mało usianym makietami stole. Gdy makiety zostaną poustawiane tak, że nie widać wzajemnie swoich deployment zones, a przejście się przez stół wymaga kluczenia w ciasnych uliczkach/skakania po budynkach - wtedy CC ma dużą szansę zaistnieć.
Po drugie: mówisz o wyrwaniu się z CC. Jest to rzut na PH. przeciętne PH lekkiej i średniej piechoty to jakieś 11. Jeżeli jesteś specjalistą w CC to twój atrybut CC wynosi może mieć wartość 15 do nawet 20 w przypadku Achillesa (Tak! On zawsze trafia! Przeciwnik musi mieć nadzieję, że w FtF rollu wyrzuci więcej ). Jakby nie patrzeć statystycznie masz większe szanse przyłożyć zanim on uniknie. Poza tym są też twoje jednostki z Berserkiem, które przyłożą nawet gdy przeciwnik zrobi unik.
Po trzecie: są sytuacje kiedy strzelanie do przeciwnika może być śmieszne. Np. gościu w coverze z ODD albo TO Camo daje -9 do BS... Japońce podstawowi mają BS 10... A jak podbiegniesz do przyłożysz bez kar

No... to tyle, jeżeli chodzi o klimat gry

Mój Yu Jing w wersji internationale jest już skompletowany na 250pkt. Mam w nim wszystkie modele, jakie chciałem (aczkolwiek jedna ma nie tą broń co trzeba). Teraz czekam na otrzymanie przesyłki.
W zależności od tego, jak szybko Wargamer nam dostarczy modele, prawdopodobnie przez całe ferie będę osiągalny w celu zagrania partyjki (a w czasie Wieczorów to już obowiązkowo).

Podpisuję się rękami i nogami, czy co tam moja rasa ma

Buum... i jest !!! Podejrzewam, że jak zawsze pudełko startowe to 200pkt.

No nic, będę musiał podpatrzeć system na jakimś WW i wtedy zdecydować ]:->

Ostatnio edytowany przez dardzin (2011-02-03 20:30:04)

był w piątek sparing naukowy z razielem i muszę przyznać że ta nieograniczona suma rozkazów na model mimo wszystko wyszła bardzo na moją niekorzyść więc coraz bardziej skłaniam się do jej ograniczenia ale przejdźmy do rzeczy:

Podczas standardowego patrolu jednego z kaledońskich przedmieść William Wallace wraz z kompanami dostrzegł nieprzyjacielski oddział Nomadów plądrujących były skład amunicji. Trzech najlepszych strzelców zajęło stanowiska ogniowe w budynku naprzeciw magazynu podczas gdy dowódca wraz z bandą głodnych krwi szkockich górali postanowili okrążyć nieprzyjaciela z flanki. Nomadzi, gdy zorientowali się że ich miejsce szabrów zostało nakryte, podbiegli szybko do okien i z oczami przy celownikach wyczekiwali odpowiedniego momentu do rozpoczęcia konfrontacji. Wtem, jeden z nich nie wytrzymał ciśnienia oddając niekontrolowaną serię w kierunku zamaskowanych członków patrolu. Pociski odbiły się od zabudowań, na co kalenończycy odpowiedzieli ogniem. W tym samym czasie szkoccy wojownicy, osłaniając swój marsz granatami dymnymi, zbliżali się coraz bardziej do magazynu, aby własnoręcznie rozprawić się z przemytnikami. Nagle, zupełnie niespodziewanie, na tyły kaledońskich strzelców zdesantował się nieprzyjacielski strzelec, zuchwale eliminując większość załogi. Gdy padł ostatni strzał, a krzyki bohatersko ginących kaledonczyków ucichły, krew szkockich wojowników momentalnie zawrzała. Z okrzykami w głosie ruszyli w stronę wroga eliminując przy tym 2 strzelców by ostatecznie polec chwalebną śmiercią.. William Wallace przeżył starcie, niestety zdając sobie sprawę z przeważającej siły wroga postanowił uzupełnić skład o świeżą krew i dopiero wtedy, ostatecznie zająć się kwestią szabrowników w sektorze Kaledonii.

przyswajamy kolejną porcję zasad i walczymy dalej, za wolność, za Kaledonię!

Ostatnio edytowany przez Artois (2011-02-05 17:43:51)

Zdaje się, że niebawem do was dołączę z Infinity Nie poczytałem jeszcze zasad do końca ani nie grałem, ale zasugerowałem się trzema stwierdzeniami:

1. Warto mieć hackera;
2. Grywa się na ogół na 250 pktów;
3. Najlepiej wystawiać modele, które się nam podobają

więc wykminiłem coś takiego na początek:



Gdyby któreś moje założenia były błędne, albo coś w tej rozpisce zupełnie bez sensu, liczę na informację od bardziej zorientowanych

dardzin napisał:

Czy dobrze rozumiem, że ów starter można pomalować na poszczególny zakon?

Blackout_sys odpowiedz jeszcze na to

Z tego co kojarze, to modele irregular nie tyle maja "swoje"rozkazy, ile ich rozkaz moze byc wydany tylko dla nich samych - tym samym jezeli trzymasz model gdzies w ukryciu i w danej chwili nie bedziesz go aktywowac, to masz stracony rozkaz. Co do hakerow - ta panna jest z mercow o ile dobrze pamietam. A w Haqqislamie masz chociazby touareg'a, z WIP 15.

blackout_sys napisał:

Wszystkich Order Sergeants i Magister Knight możesz pomalować na dowolny zakon. Teutonic Knight jako model reprezentuje rycerza zakonu Teutonic ale, jako że każdy zakon z wyjątkiem Santiago ma opcję uzbrojenia miecz + combi rifle, uważam że nic się nie stanie jeżeli pomalujesz go odpowiednio i powiesz, że to rycerz z zakonu np. Holy Sepulchre

Patrząc na ten obrazek, zastanawiam się czy da się obalić Twoją teorię związaną, z tym, że model przedstawiający Teutonic Knighta, można jednak pomalować jako np. Knight od Santiago

No nic, to teraz pozostaje mi zobaczyć mechanikę gry i podjąć decyzję o ewentualnym kupnie Dzięki za odpowiedzi.

Witam, jestem nowy i tak przy okazji na początek to chciałem się przywitać.
Chcę zacząć grać w Infinity, podoba mi się ogólnie armia Yu Jing i z tego co zdążyłem się zorientować to posiada ona 3 zestawy startowe

http://www.mayasphere.net/infinity_POL/ … Itemid=149
http://www.mayasphere.net/infinity_POL/ … Itemid=149
http://www.mayasphere.net/infinity_POL/ … Itemid=149

Wiadomo że trochę się różnią. Kożystając ze strony www.infinitycreator.com wrzuciłem te 3 armie do beczki i wyszły mi statystyki. Jedna z tych armii odstaje bardzo w górę, 2 mają niecałe 120 punktów a ta jedna prawie 180 i wyskoczył mi napis że może być max 2 celestian guards a na zdjęciu tego zestawu jest ich trzech.
Jestem przed kupieniem zestawu startowego i korzystam ze zdjęć w necie. może coś źle robię. Nie chcę wejść na jakąś minę i kupić czegoś co mi się na nic nie nada.

Proszę o pomoc i z góry dzięki.
Pozdrawiam

Tak sobie czytam ten topic i inne informacje na temat PanOceani i niestety nie ogarniam jednej rzeczy, który zestaw powinienem sobie zamówić na początek z tego co jest dostępne w ofercie na zamówienie na 1.03?

Asarze, Tak naprawdę to ten, który Ci się podoba. Jeden ze starterów to czysta podstawka zawierająca modele ogólnodostępne w Panoceanii. Accontecimento oraz Zakony Rycerskie to armie sektorowe. W tych armiach masz do wyboru mniej typów modeli ale za to ze zwiększoną liczebnością. Np. w klasycznej armii PanO możesz mieć jednego rycerza z dowolnego zakonu, a w sektorówce zakonnej - w sumie 6. Nie wystawisz za to niektórych modeli, choćby Gwardii Szwajcarskiej. Przez to armie sektorowe są bardziej specjalizowane, np. zakony rycerskie na Close Combat. Jak już pisałem, zajrzyj na stronę Infinity, ściągnij PDF z listami armii. W drugim PDFie (Human Sphere) na końcu pliku są listy armii sektorowych. Jeśli któraś Cię zainteresuje to masz do niej starter - jeśli nie, to jest i starter podstawowy. Aczkolwiek moim zdaniem starter podstawowy jest po prostu brzydki - z racji tego, że reprezentuje początki Infinity
Albo może wyjaśnienie na przykładzie WH40k: zasady budowania armii sektorowych w Infinity można by na siłę przyrównać np. do składania staro-edycyjnych Thousand Sons - wszystko musi mieć MoT i jest Thousand Sonem, nie wystawisz niektórych modeli, ale możesz mieć kupę czarowników.

W zakładce Infinity wybierz Startery, nie PanOceania. Na drugiej stronie jest starter PanOceanii.

Planuję sobie poskładać coś takiego w wydaniu szkockim:
Wallace (lejtnant)
4x "Galwegians" (dwóch z rifle, dwóch z chain rifle)
Mormaer z T2 Rifle
3rd Grey Rifle z AP HMG
Cateran z T2 Sniper Rifle
Cameronian (znaczy szkocki Dog-Warrior, najpewniej konwertowany pan z Mirage-5)
Wulver z T2 Rifle

Strzelanie na średnim dystansie całkiem znośne, w CC chłopcy są niesamowici. Da taka rozpiska radę?
Dziwnie składać gości, którzy są tak tani - przyzwyczajenia z Combined, gdzie wszystko drogie jak diabli wcale nie pomagają

Znaczy z Cameronianami jest ten problem, że wszystkie dotąd wydane modele Dog-Face'ów (nie licząc merowińskiego) są paskudnie brzydkie

A jak wypada Aleph w tym wypadku?

Nomadzi taktycznie nie ma żadnych przeciw, same ZA. Tak naprawdę Nomadzi to są trzy różne armie. Bakunin to trochę infiltratorów, najlepsi hakerzy w grze i sporo wymyślnych zabawek. Tyle tylko że nie ma tam ani jednego modelu mającego więcej niż jedno życie (jest TAG mający 3 STR, ale to nie to samo). Corregidor celuje w inżynierach i spadochroniarzach, można tam wystawić aż 9 modeli z tą opcją. No i mają Mobile Brigade, ciężką piechotę z dużym pancerzem i 2 woundami.

Połączeni Nomadzi to misz-masz obu plus parę jednostek z Tunguski, która jeszcze czeka na własną sektorówkę. Jest tam oddział uber infiltratorów i niezły haker, nie tak dobry jak z Bakunina, ale też coś potrafi i przy tamtym wychodzi tanio jak barszcz.

Generalnie to armia która nie wybacza błędów. Musi byś grana jak symfonia, każda partia precyzyjnie w swoim czasie. Jednak jak orkiestra jest zgrana, to koncert wypada wyśmienicie i przeciwnik może tylko patrzeć z przerażeniem jak pokonujesz go wojną elektroniczną albo specjalnym wyposażeniem jednostek, a mają tego trochę. Dużo wymyślnych zabawek i skomplikowanych kombosów, mało brutalnej siły, zamiast tego finezja i kontrola.

Zielarz napisał:

Nomadami gra się trudno bo mają typowy bitewniakowy kompleks elity...

blackout_sys napisał:

W przypadku Alephu (...) zwykle na stole jest mała, elitarna grupka...

wygląda na to że chyba większość frakcji jest elitarna =]

W odpowiedzi na powtarzające się pytania nowych graczy - "którą armię wybrać i jakie figsy polecacie na początek", Corvus Belli postanowiło utworzyć przykładowe 300-punktowe, niesektorowe rozpiski dla nowych graczy, wraz z ich kosztem. Najtańsze nie przekraczają 65€, najdroższe z T.A.G-ami 100€.

Czy to dobre rozpy? Myślę, że po kilku rozgrywkach każdy wykształci swoją opinię i swój styl gry. Jeżeli wciągnie się w grę, to nie wątpię, że i tak dokupi jeszcze parę modeli Ale są to solidne rozpy na 300 punktów, od których można porządnie wystartować z systemem.

To może ja też dodam coś od siebie do moich frakcji

PanOceania:
Medyka zamieniłbym na hakera Kamau, coby lepiej pilnować Cuttera i Orca (który jest dobrym wyborem na porucznika - wysoki ARM i 0 SWC - więc trzeba gościa chronić). Zależnie od stylu gry zostawiłbym skoczków, albo zamienił ich na np. parę Nisse (Multispectral Visor 2), w tym panią z HMG. Albo poszedł w jakość, nie ilość i zamiast skoczków wziął Swiss Guard z Missile Launcher.

Aleph:
Tutaj raczej nic bym zmieniał. Dasyu z CombiRifle'm może być wystawiony jako Forward Observer, więc drona z Guided Missile Launcher jest jak najbardziej na miejscu Z drugiej strony, można jeszcze ciekawiej to rozegrać. Asurę wystawić z Hacking Device Plus (czyli działa jak Forward Observer w ZC, bez LoF) i zamiast kucającego Dasyu wziąć śliczną hakerkę Dasyu, która będzie Repeater'em z Infiltracją i TO Camo dla Asury (jej zdolność namierzania działa także przez Repeater!).

Asura ma do wyboru tylko to uzbrojenie: Combi Rifle, Multi Rifle i Spitfire.

Poza tym mowa tu tylko o modelach, które można już kupić. Dasyu musiałbyś proxować - z Alephu snajperka jest tylko w wersji Naga, a jej broni raczej nie da się użyć do konwersji.

Hej
Z tematów które znalazłem, ten wydaje mi się najodpowiedniejszy.
Zarejestrowałem się na forum, bo coś mnie ostatnio tchnęło - pograłbym sobie w bitewniaka, ale jakiegoś małego. Skirmisha.
Z początku myślałem o Anima Tactics, co jest ciągle do zrealizowania, ale to system lekko podupadły. Zostawię go sobie na domowe granie. Więc zainteresowałem się innymi tytułami. I wpadłem na Infinity.
W grach bitewnych mam jakie-takie doświadczenie, na tyle, że skrócone zasady spokojnie pojąłem. Mam natomiast kilka pytań odnośnie innych kwestii.
1. Ile osób gra we Wrocku i czy są jakieś stałe czy może też niestałe spotkania? Nie mówię tu o prywatnych ustawkach.
2. Czy zwykły starter starczy na początek? (taki bardzo początkowy początek). Widziałem, że większość frakcji na nim bazuje.
3. Gry rozgrywane są na 1. czy 2. edycji? Bo widzę, że tłumaczenie 2. na polski jest w trakcie. W ogóle podręcznik był chyba dostępny za darmo na stronie producenta, ale coś linki się zepsuły.
4. Czy frakcje mają jakieś swoje codexy? Albo coś na ten kształt?
OK, znalazłem armybuildera na ich stronie. Ale coś bardziej... do czytania?
5. Jak z balansem? Są frakcje przegięte i słabe? Dla mnie to i tak jest tylko zabawa, ale wolę się dowiedzieć. W Animie z tego co słyszałem Samael był nie do zdarcia.

Mam nadzieję, że nie zadaję pytań na które były już odpowiedzi.

ADMIN: Zgadzam się z Tobą. To nie Dział Handel

Szybka odpowiedź. Dzięki wielkie. Te 2 książki to Rulebook oraz Infinity Human Sphere?
Obowiązuje zasada WYSIWYG czy to jest umowne, czy dany model ma light flamethrower czy heavy albo zupełnie inną broń? Oczywiście nie przesadzając.