W związku ze zmianą forum od poniedziałku dodawanie nowych postow będzie zablokowane. Zapraszam do rejestracji na nowym forum
WARGAMING WROCŁAW
Porozmawiajmy o skałach Często na stołach spotykamy teren określony jako impassable. Jest fajny bo można się za nim schować, często daje osłonę przed ostrzałem. Niestety ma przykrą jedną cechę. Istnieje niewielkie ryzyko, że dokonując deep strike wylądujemy w impasie. Wtedy istnieje stosunkowo niewielkie ryzyko że zakończy się to tak:
Spróbujmy wyliczyć jak wielkie jest to ryzyko.
Na początku rzucamy scatterem - jak wypadnie HIT (33,3%) to jesteśmy w domu i jest dobrze. W pozostałych 66.6% przypadków niestety sytuacja się komplikuje. Rzucamy 2d6 i tyle lecimy tam gdzie nam strzałka wskaże. Jako że jest to rzut 2D6 nie jest równy rozkład. Najczęściej padają wartości od 4 do 10. Najlepiej to obrazuje taka grafika:
Oczywiście jest to szansa że znajdziemy się w danej odległości od zrzutu. Należy również pamiętać o tym, że nasze modele też miejsce zajmują. Oddział 7 marinsów to już 1,5" od środka zrzutu. Oddział 7 termosów to około 2,5". Oddział 6 centków to 3".
Dużo też zależy od wielkości samego impasa. Jak to coś zajmuje kąt 60 stopni to mamy 1/6 szans że polecimy akurat w tym kierunku.
Policzmy zatem dla oddziału centków (powiedzmy koło o średnicy 6") jaka jest szansa że wbijemy się w skałę, zajmującą ok 60 stopni leżącą 9" od zrzutu.
1 * 2/3 (strzałka na hit) * 44/100 (rzucimy 6< na 2d6) * 1/6 (polecimy w złym kierunku) = 0,048 czyli 4,8% szans, czyli niewiele...
wlecieliśmy w skałę, trzeba sprawdzić co się zdarzyło. Mamy 1/6 szans na zakończenie gry na skale, pozostałe efekty są troszkę lepsze (umieszczenie przez przeciwnika w dowolnym punkcie stołu lub powrót do rezerw pozawalają myśleć o zwycięstwie .
Czyli 0.048 * 1/6 = 0,00815 czyli 0,8%!!!!
Ryzyko minimalne - czy je podejmować? to zależy tylko od Was
Ostatnio edytowany przez pokrzyw (2015-02-02 11:46:55)
Offline
Hehe, mi się to przydało przy grze w osadników
No ale w 40k też można wykorzystać.
Offline
statystyka.. przypomina mi się sytuacja w WFB że aby dolecieć Stubborn Chaos Lordem w oddział szkieletów z miękkim generałem potrzebowałem obronić jeden z dwóch savów na 4+. Rzucam dwie pały. Na szczęście miał Oko Tzeentcha więc mogłem je przerzucić. Rzut i kolejne dwie pały.. Koniec gry. W kolejnej grze moj Demon Prince z dwóch kostek magii rzuca dwie szóstki a potem pała na tabele i 25% armii wessane do warpa. Czas na drugiego maga. Tym razem rzucam trzy kostki i znów dwie szóstki. Rzut na tabele i kolejna pała. Koniec gry w 1 turze bez udziału przeciwnika
Ostatnio edytowany przez Hortensie (2015-02-02 12:23:47)
Offline
Statystyka to stara szmata, ale igrając z nią, warto wiedzieć jakie się ma szanse. Ja zaryzykowałem mając jak powyżej wyliczyłem 0,8% i mnie dopadła, 120 innych graczy w tej samej sytuacji wyszło by zwycięsko
Najważniejsze by pamiętać, że wartości 5-9 są w przewadze dużej tzn lepiej mieć dużą skałę na 9-12 calu niż małą na average'u
Offline
Czy pojawienie si? oddzia?em po DS mniej ni? 1" od wrogiego modelu to tez mishap? Od przyjaznego modelu tez?
Offline
Tak Xyxelu, dlatego na pokrzywa mówimy od tamtej akcji "Skała" Ogólnie przy tego typu unitach, w których siedzi większość armii należy minimalizować ryzyko, bo wbrew pozorom w kluczowych momentach statyska lubi pokazywać gdzie ma nasze plany taktyczne
Offline
Z wrogiem mishap, z friendem nie.
Co do tego typu wyliczeń skaluje się tak wyliczoną szansę przez wagę zdarzenia. NP. 10% szans, że stracę kasę na giełdzie jest to nieporównywalnie mniej niż 0,00001%, że ziemię rozwali jutro meteoryt.
Jak deepstrike'uje oddział pomocniczy, to wiadomo, patrzysz na zyski vs straty z mishapa. Z deepstrikiem tego Twojego oddziału no to jest kwestia game over na mishapie, czyli powinno sie to tylko robić gdy bez tego i tak przegra się grę. Nauczka: Potrzeba czaszek albo scoutow z homerem
Offline