FoW? kampfgrupe?

Ja z Hafesem Kampania o 20:00 :-D

Mnie nie będzie, więc jeśli chodzi o Dystopian Wars - szukaj kogoś...

Ponawiam ofertę sprzed tygodnia.
Posiadam El Alamein i Tanto Cuore, gry karciane na mechanice budowania talii. Japońskie, z mangową grafiką, solidne mechanicznie.
Jak do piątku nie znajdę chętnych na powyższe to przytargam również swoje 25 punktów Protektoratu Menothu do Warmachiny.

Jest ktoś chętny na warmachine 50 pkt?

da sie to zrobić, ale zważ że będzie veto czyli kur..sko głośno i może stoła nie być wolnego. 18:30

chupakabra napisał:

waż że będzie veto czyli kur..sko głośno

SKLEP BOLTER

Nie podoba mi się ten tekst.

Przypomnę, że Wieczór jest od 20.00 i powinniście dziękować właśnie vetowcom, że macie gdzie grać wcześniej.

chupakabra napisał:

to dlaczego jest rozpiska na stoły od 16 lub 18 skoro do 20 jest veto

Właśnie dlatego, że się zgodzili chupa.
Gdyby się nie zgodzili nie było by tego zapisu.

A z innej beczki:
Figurki za to powodują zwiększoną ilość wulgarnych słów, które słychać w powietrzu.
I z tym też nie ma co polemizować, bo widać to również po postach.

Ciągniemy dalej tę dyskusję?

sensu nie widzę, nawet wulgarnego

Kvan, nie mam kiedy sobie zasad przypomnieć (a co tu mówić o nowej wersji) a i na WW pewnie na godzinkę towarzysko tylko przyjdę - ustaw się na granie z kimś innym.

@czys
OK, będę przed 20.

Zdaję sobie sprawę, że ten temat zaraz zostanie zamknięty, ale mimo to pozwolę sobie poruszyć dwie sprawy, które wczoraj w zasadzie wk...wiły mnie nieco, po pierwsze:
Brać vetowa, ja rozumiem, że jesteście pupilami sklepu Bolter, że wydajecie tam mnóstwo kasy i w związku z tym przymyka się oko na wasze harce i swawole, ale taki sajgon jaki wczoraj po sobie zostawiliście, bardzo źle świadczy o was. Nie chciało mi się już rozpakowywać, ale miałem ochotę zrobić zdjęcie podłogi w gralni i dziś w nowo otwartym temacie was zareklamować. Oczywiście możecie spróbować się bronić tym, że po waszym wyjściu z gralni korzystały inne osoby, ale tylko wy używacie opakowań po deckach do veto, które najwyraźniej po prostu rzucacie na ziemię, bo przecież nikt wam nie każe skorzystać z kosza na śmieci, w obawie przed ciosem szablą czy flaszką po miodzie.

PS. Zielarzu drogi, proszę pilnuj trochę tą swoją trzódkę.
PS. Cavalier, mam nadzieję, że właściciele sklepu wczoraj tego wszystkiego nie sprzątnęli, żebyś mógł się dziś podenerwować

Kolejna sprawa:
Marcins! Gościu, ja rozumiem, że odnalazłeś nowy system, który otworzył przed tobą nowe perspektywy i dał nowe możliwości robienia tego, z robienia czego wszyscy ciebie znają (mam nadzieję, że w atakach niemowlęcego szału nie będziesz rzucał czołgami po ścianach, one ciężkie są), ale ogarnij się dziecko i postaraj choć raz odpowiednio zachować. W gralni panuje taka zasada, że po skończonej bitwie sprzątamy ze stołu makiety i układamy je delikatnie na półkach, najwyraźniej masz to głęboko w dupie obmyślając plany kolejne niezwyciężonej rozpiski, bo umknął ci fakt, że zostawiłeś na stole bałagan, który grzecznie po tobie posprzątałem. Może idąc za ciosem, kobznę się do ciebie i posprzątam ci mieszkanie co? Mogę, mistrzu? No i nie martw się, puszkę po koli, którą zostawiliście na półce z makietami też pokornie wrzuciłem do kosza, gdzie jest jej miejsce do cholery!

PS. Kolego, który wczoraj grałeś z Marcinsem, nie znam ciebie, może porządny z ciebie gość, więc nie pozwól, żeby zaliczono cie do tej samej kategorii ludzi co wyżej wspomniany i jak z nim grasz, to zwróć mu uwagę na fakt, że ziemia kręci się wokół słońca, a nie wokół niego.

No ja się przyłączać za dużo nie będę do dyskusji, bo pewnie obraziłbym jakąś masę ludzi zaraz, ale dodam, że też dopóki xyxel (prawie że dosłownie) nie przechylił stołu i nie zwalił na bok wszystkich śmieci, karteczek, żetoników itp vetowców, nie mogliśmy się doprosić, żeby ktoś nam umożliwił zagranie na zarezerwowanym stole. A była około 20:35 jak nie dalej.