Witam Chciałbym zaprezentować wam mały opisik bitewki szkoleniowej między mną (Eldarami) i moim braciszkiem (Ultramarines). Widzę, że spotkał mnie zaszczyt rozpoczęcia postów w tym dziale :) - SUPER
Bitewka na 1500pkt Pitched Battle; Capture and Controle
szkic pola bitewki możecie znaleźć tu: http://www.interior-works.pl/images/pole_bitwy.jpg
początkowe rozstawienie pod tym linkiem (mam nadzieję, że skróty jakie zamieściłem nie sprawią problemu): http://www.interior-works.pl/images/rozlokowanie.jpg
Eldars vs Ultramarines
Naprzeciw siebie stanęły dwa małe oddziały armi Eldarów i Ultramarines. Walczyły o dwa stosunkowo niedaleko położone od siebie punkty strategiczne. Jeden punk neleży już do Marinsów drugi do Eldarów.
(1 tura) Rozpoczęcie potyczki należało do Marinsów. Calgar jako pierwszy wysunął ciężkie działa i zlecił bombardowanie orbitalne pozycji zajmowanych przez wrogów. Niestety nieudolnie przeprowadzone poczyniło nieznaczne szkody Guardianom – siedzącym w okopach, oraz Dire Avengerom. Wirlwind, który miał dobić ocalałych był nieskuteczny. Udało mu się jednak zranić Farseera (1W). Scauci zranili Avatara (1W). Assault squad i Dreadnought na drugiej flance biegli do przodu, żeby jak najszybcie wykurzyć Pathfinderów ze swoich pozycji. Land Raider który początkowo miał być transportem dla Calgara, a w którym był Honour Guard wraz z Librarianem, pojechał do przodu zostawiając przywódcę z tyłu wraz z oddziałem taktycznym. Tactical squad został podzielony na dwa – jeden miał zostać w bunkrze – bronić startegicznego punktu, drugi miał uczestniczyć w przejęciu drugiego. Eldarzy nie byli dłużni za długo i opowiedzieli ogniem. Guardianie ostrzelali pozycję marinsowskich scautów, zabijając dwóch. Wraithlord wraz z Avatarem trafiają w odsłoniętego Land Raidera, ale pancerz czołgu jest nieustępliwy. Pathfiderzy zabijają dwóch Marinsów z Assault squadu. Niewiele zrobili. Możliwe, że zostali oszołomieni zaciekłością ludzkiej ofensywy.
(2 tura) Nie wiadomo co się w powietrzu działo, ponieważ oczekiwane przez Marinsów wsparcie nie nadchodziło. Calgar zdecydował się pójśc do przodu za LR, który pozstanowił zaczekać na niego. Czekająć nie był bezczynny – ostrzelał Avatara oraz pozycję Pathfinderów (bezskutecznie). Scauci dalej strzelają do Avatara niec nie uzyskująć. Dredek schowany w ruinach także bezskutecznie próbuje pozbyć się natrętnych eldarskich snajperów. Assault squad wlatuje wkońcu do ruin, w których kryją się eldarzy, ale niestety ponosi straty – jeden z nich się rozbija podczas lądowania. Wirlwind tym razem bardziej skuteczny, ostrzeliwany oddział Guardianów ponosi straty (4 out), ale nadal trwa na stanowisku.
Tym razem ta część potyczki była bardziej sprzyjająca dla sił Eldarów. Dwa Falcony pojawiają się na polu bitwy. Jeden leci wzduż prawej flanki, drugi pojawia się bardzie w środku. To właśnie on oddając salwę ze wszystkiego co mógł sprawił, że Dredek explodował w ruinach. Avatar dopadł LR, którego otworzył jak konserwę (nic z niego nie zostało). Po Land Raiderze została tylko ekipa, ktorą przewoził (Librarian i Honour Guard). Guardianie dalej skutecznie ostrzeliwują Scautów. (3 tura) Marinsi nadal czekają na Landspeedera, chociaż z drugiej strony to jeszcze nie jest aż tak potrzebny. Calgar wkońcu doganie ekipę z Landka i wraz z nią roznoszą w pył Avatara. Ponoszą dość niewielkie straty (dwóch z HG ginie). W zabiciu Avatara dużą zasługę miał Librariam niwelująć osłonę monstera. Wirlwind tym razem bezskutecznie ostrzeliwuje wroga – ale wiatry musiały wiać w górze. Scauci razią Wraithlorda (1W) Assaulciarze mieli pecha dzić. Najpier jeden z nich rozbija się w riunach, a teraz nie zdiłali dobiec do wroga usadowionego piętro wyżrej (dwie „1” zaswsze są mile widziane, zwłaszcza dla przeciwnika :P )
Eldarzy mają kolejne wsparcie. Tym razem z pełnym impetem na pole bitwy przybywa ekila Storm Guardianów w swoim transporterze – Wave Serpencie (turbo-boost). Falcon z prawej flanki też włączył przyspieszenie i poleciał na tyły wroga. Drugi Falcon ostrzelał Calgara z ekipą zabijając tylko jednego marinsa z HG. Tym razem Farseer niewiele zdziała, Librariam skutecznie blokował wszystkie moce, które eldarski psyker próbował wykonać. Guardianie z okopu nadal skutecznie pestkują scautów, następny zginął.
(4 tura) Nareszcie pojawia się Landspeeder, który ostrzeliwuje Weve Serpenta nieszcząc mu wierzyczkę. W riunach na lewej flance pojawia się skała taktyczny Marinsów (już niedaleko do okopów zajmowanych przez Eldarów). Po drugiej stronie Assault squad rozprawia się wkońcu z Pathfinderami i kieruje się w stronę najbliższego Falcona.
Nadal na pole przybywa wsparcie Eldarskie, tym razem są to Harlequiny. Pakują się oni od razu do Falcona, który kieruje się w lewą stronę celem wsparcia Guardianów w okopie. Farseer nadal jest skutecznie blokowany przez Librariana, nic nie może zrobić. Falcon, który wcześniej użył przyspieszenia wylatuje wkońcu na dogodną pozycję i jednym strzałem pozbywa się Wirlwinda – następuje piękna explozja. Wave Serpent pozbawiony wieżyczki taranuje marinsowskiego landspeedera, ale to robi nieudolnie wywołując tylko stunnowanie pojazdu wroga. Wraithlord dokańcza dzieła powodując jednym precyzyjnym strzałem explozję małego pojazdu Marinsów.
(5 tura) Taktyczny skład jest już na tyle blisko, że bez żadnego problemu odpala miotach ognia w stronę skampionych w okopie Guardianów. Na tyle to było skuteczne, żę zmusza ich do ucieczki. Co jest ludziom na rękę. Taktyczny oddział. Który został w bunkrze ostrzeliwuje eldarski transportowiec robiąc tylko tyle, żę ów pojazd jest niezdolny do oddania strzału. Co i tak było bez większego znaczenia bo Wave Serpent już wcześniej stracił wierzyczkę, a podczepana broń jest bezużyteczna na większy zasięg. Ten skład był tak zaabsorbowany ostrzałem, że kompletniw zapomniał o swoim zadaniu (kontrola punktu po drugiej stronie bunkra).
Eldarzy znaleźli się w nieciekawej sytuzcji, ale zostało to wszystko wyjaśnione przez Harlequinów, którzy zmietli w walce wrzęcz oddział taktyczny. Przy okazji nie ponieśli żadnych strat co było bardzo pozytywne. Farseer już był tak sflustrowany tym, że nie może sobie poradzić ze skuteczną blokadą Librariana, niewiele zrobił. Niestety ekipa Dire Avengerów była za dalego, żęby przejąć na nowo punkt w okopie. Wave Serpent nie mogąc strzelać nic innego nie mógł zrobić jak tylko przyspieszyć i polecieć jak najdalej się da w stronę wrogiego bunkra.
Ta tura okazała się ostatnią. Eldarzy jak i Ultramarinsi nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Mam nadzieję że się chociaż troszkę podobało. Sorki za troszkę chaotyczny styl W przyszłości nie omieszkam zamieszczać więcej opisów. Jak macie jakieś sugestie to chętnie poczytam. Aha jeżeli będziecie chcieli to zamieszczę nasze rozpy na tą bitewkę
Pozdrawiam
|