Zielarz - 2014-05-20 09:32:38

Tak sobie rozmawialiśmy ostatnio z Asarem o tym, że w sumie to coś słabo explorujemy zasady Infinity. Chodzi zwłaszcza o te związane z terenami specjalnymi, które są permanentnie nieobecne w naszym graniu. Po Warszawce pojawił się pomysł wymuszania na stołach zon z dziwactwami (jak "kawałek" aguatic, mountain, jungle czy rubble). To jedna z opcji żebyśmy w końcu nauczyli się tak naprawdę, czym różni się Heavy Infantry od Light Infantry, poza samymi statami.

Jest całe mnóstwo relatywnie drogich ludków, które nigdy nie pojawiają się na stołach ze względu na wypasione zasady specjalne ruchu w badziewiu, których nie da się wykorzystać.

Ten wątek chcielibyśmy z Asarem poświęcić na dyskusję jak to technicznie wykonać, z myślą wręcz o zastosowaniu na turniejach.

Jako ojciec-założyciel skorzystam z prawa do pierwszeństwa i poniżej kilka moich uwag:

' Mnie - naiętnegmu graczowi w FoW - nagminnie brakuje zasady zasłaniania modelu przez teren. Bonus do Arma za cover jest zrozumiały, ale obcinki do BS tylko kiedy model stoi w kontakcie z przeszkodą jest ewidentnym przeoczeniem autorów (imho tłumacza być może...). To straszliwy cios w dynamikę gry, która, mając jakiś tam poziom realizmu, rozwiązuje to zupełnie bez sensu. Skoro zasłonięcie 20% modelu daje cover, fajnie byłoby, gdyby zasłonięcie LoF do celu dawało Low Visibility po prostu. Jak kawałka nie widać, to trudniej trafić. Wtedy bieganie zamiast strzelania mogłoby dodać grze nieco dynamiki.

"Oznaczanie stołów karteczkami z zasadami wydaje mi się zbyt żmudne, no i łatwo zapomnieć w ferworze walki zasad specjalnych. Myślę, że dobrze byłoby ustawiać albo całe stoły, albo zrobić/poprawić istniejące/ustalić jakieś extrasy terenów, które już mamy. Mamy skałki z zielenią, czemu nie miałyby być Mountain? Możemy ustawiać na stołach typu Urban kawałki area terrainów, jak park miejski, cieki wodne. Są do tego różne dziwactwa z FoW i KGN. Grałem ostatnio na polu leśno-zbożowym i bardzo to przyjemnie wyglądało. Żywopłoty z Low Visibility, placki leśne, przez które mamy Zero Visibility, spowalniające bagna i inne takie. Grało się zaskakująco ciekawie, walcząc zarówno z terenem jaki i przeciwnikiem.

"' Padł pomysł aby popróbować scenariuszy typu Boarding Action w bebechach statku kosmicznego na planszach ze Space Hulka. Mamy tego trochę we Wro. Grywałem w skali 28mm na tym w system Inquisitor i sprawdzało się rewelacyjnie. Układamy sobie korytarze, drzwi i inne takie, pakujemy wszędzie Zero G (albo tylko w określonych sekcjach), są hackerzy i inżynierowie, niech naprawiają/wysadzają, hackują systemy i urządzenia wnętrza statku. Tyle czytamy we fluffie o agresywnych akcjach komandosów, może by sobie to kiedyś zaanimować na stole?

Infinity to bogata gra i szkoda byłoby zignorować takie możliwości. A to my mamy grę, nie ona nas. Zapraszam do dyskusji wszystkich zainteresowanych, poza Trollami.

www.1101bwgrupaa.pun.pl www.lechia-gdansk.pun.pl www.burningelitelegion.pun.pl www.tacbi.pun.pl www.pedagogika-ewip.pun.pl