Avatarofhope - 2010-10-12 22:39:19

Pozwoliłem sobie założyć ten temat abyśmy mogli się tutaj pochwalić herosami prowadzącymi nasze czterdziestkowe armie do boju. Przedstawic ich historię, pozycję jaką zajmują w strukturze armii oraz wyjątkowe wydarzenia, które przyczyniły się do tego, że są tacy a nie inni. Innymi słowy temat ten jest dla osób, które oprócz grania budują armię w oparciu o stworzonych przez siebie bohaterów i wydarzenia, które mają wpływ na ich rozwój. 

Jako kreator tego wątku postaram się godnie zacząć, nakreślając przy tym mniej więcej o co mi chodziło we wstępie.
Jak niektórzy z was wiedzą zajmuję się kolekcjonowaniem armii zakonu Dark Angel's, konkretniej 3 kompanii szturmowej tej armii. Oprócz wspomnianego w podręczniku z imienia Company Mastera tejże formacji - Oriasa (którego historię pozostawiam do tworzenia Games Workshopowi) dołączyłem do niej kilku innych bohaterów. Jako że moim zakonie dużą rolę wyznacza się dla instytucji kapelana, mistrz mojej kompanii wspierany jest wiedzą i doświadczeniem przez Kapelana Śledczego służącego w szwadronie Deathwingu - Graliena. Oprócz tego kompania posiada swojego kapelana - Ignisa, który sprawuje pieczę nad drużyną dowodzenia i duchowymi obrządkami zakonników służących w 3 kompanii. Ostatnimi czasy do formacji dołączył kronikarz - Fabriel i to na nim chciałbym się dzisiaj skupić.

Historia Fabriela zaczyna się podobnie jak historia wielu rekrutów armii Dark Angelsów. Został zrekrutowany podczas pobytu Skały (the Rock) w systemie Boganna, leżącego w Segmentum Solar. Pochodzi z planety Mezopia IV. Podczas procesu przeistaczania rekruta w Space Marine odkryto, że nowicjusz jest bardzo wyczulony na zmiany strumieni czasu, przestrzeni i myśli przepływających w osnowie. Tym samym wykazywał szczególną wrażliwość i zdolność do czerpania z niej i manipulowania energiami psionicznymi. Los chciał, że szkolenia młodego adepta pod względem psionicznym podjął się na początku jeden z kronikarzy zakonnego librarium, jednak zgłębiwszy naturę swojego podwładnego odkrył, że używanie przez Fabriela mocy psionicznych praktykowanych w zakonie niekorzystnie wpływa na zaszczepione w nim genoziarno. Objawiło się to mutacją w postaci zmiany koloru skóry adepta, która to przybrała ognisty odcień. Dla kronikarza służącego w zakonie, który mógł się pochwalić jednym z najczystszych genoziaren w całym Imperium był to bardzo niepokojący sygnał dlatego też postanowił on wystawić swego ucznia pod osąd rady zakonnego librarium, aby zadecydowała co uczynić z tym problemem. Radzie przewodniczył wielki kronikarz zakonny Ezekiel, którego prawo głosu decydowało o włączeniu kandydata do Deathwingu (i wewnętrznego kręgu zarazem) lub o jego śmierci w przypadku braku akceptacji. Wejrzawszy w duszę Fabriela i przejrzawszy jego myśli, Ezekiel podjął decyzję o dalszym szkoleniu kronikarza. Zdecydował, że sam podejmie się tego zadania wespół z Kapelanami Śledczymi Wewnętrznego Kręgu. Młody kronikarz pozostawał więc pod ustawicznym okiem duchowych przywódców zakonu, którzy w tejmnicy przed nim coraz częściej dokonywali badań jego genoziarna pod względem jakiejkolwiek skazy. Jak dotychczas poza anomaliami w kolorze skóry nie wykryto żadnych innych mutacji u Fabriela. Po zakończonym szkoleniu, kronikarz stanął przed radą Wewnętrznego kręgu, która miała zadecydować o jego włączeniu do kompanii Deathwing. Kolejny raz Fabriel został osądzony przez Ezekiela, jako godny dostąpienia owego zaszczytu. Od tego momentu został pełnoprawnym członkiem zakonnego Librarium i kronikarzem 3 kompanii szturmowej (jednakże w największej tajemnicy jest stale pod obserwacją Kapelana Graliena). Jako kronikarz brał również udział w przesłuchaniach u boku  Kapelana Śledczego. Podczas jednego z nich miało miejsce wydarzenie, które sprawiło, że Fabriel poznał wiedzę o przedmiocie, który mógł mieć wpływ na losy całego zakonu.
Podczas przesłuchiwania jednego z pojmanych heretyków, kronikarz jak zwykle towarzyszył kapelanowi, starając się wychwycić najmniejsze zmiany w falach mózgowych zdrajcy, gdy ten w czasie tortur przyznawał się do winy. Los chciał aby w natłoku myśli pojmanego przez moment pojawiło się słowo - "księga dusz". Tę tajemniczą nazwę kronikarz zachował jedynie dla siebie. Odtąd przedmiot zwany "księgą dusz" stał się obsesją Fabriela. Podczas każdej akcji z jego udziałem, przeszukiwał pola bitew pod kątem znalezienia jakichś informacji na ten temat. Znikał godzinami w zakonnym archiwum szukając opisów i podań na temat tej rzeczy, zarówno w legendach jak i protokołach sporządzanych przy okazji przesłuchań zdrajców. Na chwilę obecną wie jedynie, że księga jest manuskryptem, na której mają być wypisane imiona wszystkich upadłych mrocznych aniołów. W tym momencie kronikarz uznał, że czas na podzielenie się tą wiedzą z przełożonymi z Librarium. Po wysłuchaniu Fabriela, Wielki Kronikarz zarządził poszukiwanie tego artefaktu podczas wszystkich następnych kampanii prowadzonych przez zakon.

W taki sposób prezentuje się początek podróży mojego kronikarza, na końcu, której leży zapewne odnalezienie (bądź utrata raz na zawsze) księgi dusz.

W dalszych postach postaram się przedstawić historię pozostałych bohaterów a w późniejszym czasie kilka krótkich opowiadań, które od czasu do czasu piszę na ich temat. Zachęcam do prezentacji swoich faworytów przez Was i rozwijanie tego wątku.

www.speedfire.pun.pl www.wrestlingforever.pun.pl www.blogomania.pun.pl www.snag.pun.pl www.wilkimagiczne.pun.pl