Kto się spóźnia sam sobie szkodzi. Nie mamy po 10 lat, więc obrażanie się to śmiesznostka. Ja obstawiam 3 pkt.

Dałem 4 pkt.

Poza tym wiecie, że możecie sobie ustalać, a musi to zatwierdzić sędzia?

Poza tym jedna uwaga. Jeśli osoba się spóźni i uzupełni parę to nie powinno być żadnych kar tylko normalna (skrócona, bo skrócona, ale...) rozgrywka

Jak dla mnie 3p. uważam że spóźnienia są problemem turniejów i trzeba starać się je eliminować.

momencik... momencik... jeśli ktoś się nie spóźnił, a ma baja to otrzymuje punkty normalnie czyli 6... tak podkreślam, żeby nie było schizy

Przez przypadek kliknąłem pusty głos, ale doliczcie mnie do 3p. Obecne 6p. to zdecydowanie za dużo, gdyż niektórzy mogą olać 1szą bitwę, pospać dłużej, a potem przyjść sobie spokojnie na 2gą i mieć piękny start. Wg mnie trzeba się nieco wyslilić, żeby zdobyć z przeciwnikiem 6p., więc bye dla niektórych jest przepustką do większych pktów.

Jeżeli jesteśmy już w temacie - tutaj piszę jako osoba, która nie zjawia się co miesiąc, jednak wiem, że tego typu akcje mają miejsce. Mianowicie w ostatniej bitwie, z reguły baya dostaje ktoś na ostatnim miejscu. Nie może być więc tak, że osoba np. z połowy stawki stwierdza: "a muszę wyjść z psem, to ja wezmę baya, a ty sobie graj". W ten sposób dostaje 6 pkt., idzie nakarmić psa, a dajmy na to ta "najsłabsza" osoba, tym sposobem musi grać z człowiekiem, który w tej chwili walczy załóżmy o podium.

Wedle mojej opinii, regulamin powinien zawierać adnotację, że osoba opuszczająca turniej z winy swojej, nie organizatora, odchodzi z wynikiem 0 pkt. i już. A osoba, która powinna mieć baya, po wyrażeniu zgody, gra z tym, którego przeciwnik opuścił.

moja propozycja na podstawie regulaminu do wfb:


I. BYE

I.1 jeżeli NIE z winy gracza (np. przyszedł na czas a nie może zagrać bitwy z powodu nieparzystej ilości uczestników) dostaje wynik 6p
I.1 jeżeli się spóźni powodując że liczba graczy staje się nieparzysta dostaje wynik 4p (czasem się zdarza wypadek losowy, a gracz nie traci kontaktu z topowym stołem)

BYE zawsze jest na najniższym stole


II. DROP

Jest to sytuacja, gdy gracz zabiera się do domu, mimo trwania turnieju, wówczas:
- jeżeli powoduje, że jeden z graczy po przestawieniu drabinki zostaje bez paringu dostaje 2p, a gracz bez pary 6p
- jeżeli powoduje, że liczba graczy staje się parzysta dostaje 4p

+1 dla 3 punktów.

A nie prościej po prostu -2 duże punkty za spóźnienie? I wtedy już nie ma dyskusji czy baja za 4 czy za 6 czy jak będzie do pary to gra albo co innego. Moim zdaniem najprościej i sprawiedliwie.